Ż jak ... żałuję
12:50:00Jeśli czegoś w życiu żałuję, to zazwyczaj tylko czekania na odpowiednią chwilę w nieskończoność, braku ciekawości, braku pytań w odpowiednim momencie, niechęci spróbowania czegoś nowego, czegoś do tej pory nie znałam i tym podobnych. Więc z reguły żałuję raczej tego, że czegoś nie zrobiłam, a nie tego, że coś zrobiłam.
No dobra, czasem żałuję, że w porę czegoś nie zauważyłam: że coś się zaczynało sypać, a ja tego nie dostrzegałam, że coś było ewidentnie nie tak, a ja wszystkie słowa, gesty, zachowania jakiejś osoby brałam za dobrą monetę, jednocześnie z zapałem pozwalając robić z siebie balona. A później bolało i to dotkliwie. Jednak nawet z takich sytuacji potrafiłam wyciągnąć rozsądne wnioski, powiedzieć sobie "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", uznać, że być może i takie doświadczenie było mi potrzebne, że skoro czegoś mnie nauczyło to jest OK :)
Na co dzień staram się nie żałować, bo to niczego nie daje.
Wolę wyciągać wnioski na przyszłość i żyć zgodnie z tym.
Tak samo jak wolę nie czuć się winna, wolę czuć się za coś odpowiedzialna. Niby kwestia słów, ale jak znacząca różnica...
Tym postem kończę cykl "Alfabet Margerytki", poniżej więc małe podsumowanie:
A jak asertywność
B jak bliskość
C jak ciepło
D jak dobre słowa
E jak empatia
F jak fascynacja
G jak głód emocji
H jak humor
I jak intuicja
J jak jeszcze nie teraz
K jak kocham
L jak lubię
Ł jak łatwo
M jak mogę
N jak nowinki, nowości
O jak optymizm
P jak przyjaźń
R jak Ryzyko
S jak Słowność
Ś jak śmiech
T jak telepatycznie
U jak uśmiech, uśmiechnięty głos
W jak wyjdź (z mojego życia)
Z jak zapomnieć
1 komentarze
don't wait for the perfect moment. take the moment, and make it perfect :-)
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.