Od grudnia zapewne będę mieszkała gdzie indziej i OBY to było Bemowo bądź Wola, trzymajcie kciuki:) Oby też udało się to tak pogodzić, żebym mogła dalej mieszkać z ludźmi,z którymi mieszkałam dotąd. Bo ogólnie, do początku grudnia mamy się wyprowadzić. Wszyscy czworo.
Z tegoż powodu humor mam taki sobie.
Acz są też plusy.
Od niedawna jestem w zespole ds. PRu Akademii Przyszłości i cieszę się, że mam więcej rzeczy do zdziałania, bo momentami aż mnie 'nosi'. :) Tak oto okazało się, że niekoniecznie rezygnacja awansu z tutorki na koliderkę jest złym pomysłem, bo pozostanie w dotychczasowym zespole i jednoczesne przyłączenie się do zespołu ds. PRu w zupełności mnie uszczęśliwia. Oraz 'łechcze' mą próżność (jako, że propozycja wyszła zupełnie nie ode mnie...) więc jest zacnie :)
Hmmm... Jeśliby ktoś czuł dużą wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś dobrego dla innych i zaangażowania się w coś fajnego, to chciałam zaprosić do zostania wolontariuszem Akademii Przyszłości w Warszawie, bo tak się złożyło, że dalej dużo dzieci nie ma swoich tutorów. Osobiście bardzo polecam i zachęcam, w razie pytań chętnie odpowiem. Poniżej link do miejsca, gdzie można się zarejestrować:
Zostań tutorem Akademii Przyszłości
Poza tym Haloween to Haloween i tak się to przejawiło w naszym mieszkaniu:
Jestem autorką tegoż najmniejszego lampionu, ten wieeelki stworzyła moja utalentowana współlokatorka :)
Idę więc sobie 'beztrosko' wpadać w nieco wisielczy nastrój, napisać kilka obiecanych tekstów i cieszyć się diabolicznie z faktu, że mam oto nieco wolnego czasu. Trzymajcie kciuki żeby było pozytywnie!
Z tegoż powodu humor mam taki sobie.
Acz są też plusy.
Od niedawna jestem w zespole ds. PRu Akademii Przyszłości i cieszę się, że mam więcej rzeczy do zdziałania, bo momentami aż mnie 'nosi'. :) Tak oto okazało się, że niekoniecznie rezygnacja awansu z tutorki na koliderkę jest złym pomysłem, bo pozostanie w dotychczasowym zespole i jednoczesne przyłączenie się do zespołu ds. PRu w zupełności mnie uszczęśliwia. Oraz 'łechcze' mą próżność (jako, że propozycja wyszła zupełnie nie ode mnie...) więc jest zacnie :)
Hmmm... Jeśliby ktoś czuł dużą wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś dobrego dla innych i zaangażowania się w coś fajnego, to chciałam zaprosić do zostania wolontariuszem Akademii Przyszłości w Warszawie, bo tak się złożyło, że dalej dużo dzieci nie ma swoich tutorów. Osobiście bardzo polecam i zachęcam, w razie pytań chętnie odpowiem. Poniżej link do miejsca, gdzie można się zarejestrować:
Zostań tutorem Akademii Przyszłości
Poza tym Haloween to Haloween i tak się to przejawiło w naszym mieszkaniu:
Jestem autorką tegoż najmniejszego lampionu, ten wieeelki stworzyła moja utalentowana współlokatorka :)
Idę więc sobie 'beztrosko' wpadać w nieco wisielczy nastrój, napisać kilka obiecanych tekstów i cieszyć się diabolicznie z faktu, że mam oto nieco wolnego czasu. Trzymajcie kciuki żeby było pozytywnie!