TERAZ jest TERAZ
12:59:00Nie wolno mi ciągle patrzeć w przeszłość.
Czasem aż mnie kusi by przeanalizować, jakie po kolei wydarzenia i kroki sprawiły, że znalazłam się w takim a nie innym punkcie życia, na takim a nie innym odcinku mojej ścieżki. Kusi i nęci. Tylko co mi to da?
Owszem, mogę pokopać we wspomnieniach, zapiskach i tak dalej, tylko PO CO, pytam?
To, że mogę nie znaczy że jest sens to robić.
Tym bardziej, że to co minęło, zostało zapewne zniekształcone w mojej pamięci i już zapewne nie odzyska prawdziwego, minionego kształtu.
Mogę tylko gdybać, gdzieś tam mniej lub bardziej ocierać się o prawdę, mijając się z nią mniej lub bardziej, czasem zapewne będąc z nią za pan brat, jednak to tylko czasem.
A jednak czasem wracam.
Czasem chciałabym mieć jasność w tym, co się zdarzyło przez ostatnie miesiące między mną i Królikiem, między innymi po to by wiedzieć czemu jest tak dobrze jak jest. Może po prostu chciałabym przewidzieć, czy jest szansa, by to zostało na dłużej? Ale przecież przewidzieć się tego nie da.
7 komentarze
żyj, ciesz się z tego, co masz, nie ma co grzebać się w przeszłości:*
OdpowiedzUsuńOj ja też lubię analizować co było i trudno mi się wyzbyć tego nawyku.
OdpowiedzUsuńpozbywam się nawyku analizowania przeszłości.... niczego dobrego nie wnosi to do teraźniejszości :) ale nie jest to łatwe zadanie.....
OdpowiedzUsuńjest czasem piekielnie trudno, ale nie chcę grzebiąc w przeszłości, przegapić tego, co dobrego mam...
OdpowiedzUsuńwarto być tu i teraz :-) bo - jak mawia kubuś puchatek - dzisiaj to mój ulubiony dzień :-))
OdpowiedzUsuńWłaśnie nadrabiam zaległości na Twoim blogu i widzę, że nachodzą nas podobne myśli w podobnym czasie :) Oby udało się odnaleźć błogosławione tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie podobnie miałam jak przeczytałam ostatni wpis na Twoim blogu :)
UsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.