Jesiennie i ciepło :)

15:05:00

Zastanawiam się czy to czy pokora dobre określenie na to, jak się teraz czuję.




Jeszcze w czerwcu byłam przekonana, że och i ach, jaka jestem wspaniała, projekt WYLUZUJ i takie tam inne, pomysł do pracy nad sobą i - no przecież dam sobie radę sama! Taka Zosia-Samosia.
I naprawdę widziałam efekty, było inaczej, lepiej... Mhm, tylko jakoś powierzchownie zdaje się.

Bo wystarczyła historia z Ł. żebym zobaczyła na jak kruchych podstawach stoi moje poczucie własnej wartości.

Nie chcę tak.

Chociaż mam wrażenie, że nawet ostatni miesiąc, może dwa- dał mi ten czas naprawdę dużo.
Może to nie jest tak, że wcześniej nie miałam przy sobie tylu życzliwych ludzi.
Mi po prostu trudno było uwierzyć, że faktycznie jestem dla nich ważna, że mogę na nich liczyć, nieważne jak bardzo by się starali, chyba nie umiałabym tego odczuć, przyjąć ciepła, które mi "dawali".

A teraz jest nieco inaczej...

I na pewno miały na to wpływ takie chwile jak ten letni wieczór, kiedy siedzieliśmy z Królikiem i Młodym na murku niedaleko pewnej lodziarni, jedliśmy lody a Królik siedząc blisko mnie, patrząc mi w oczy: a jak u Ciebie? Bo wiedział, że poprzedniego dnia było marnie, źle i w ogóle i ucieszył się, że powiedziałam: zdecydowanie lepiej niż wczoraj. I tylko my wiedzieliśmy o co chodzi, po co Młody miałby wiedzieć, jak bardzo dorośli potrafią przygnębić innych, ma dopiero 12 lat i mnóstwo czasu....

Albo chwile, kiedy wiedziałam, że ktoś miał dość mnie i mojego smęcenia, mając na głowie masę własnych spraw i kłopotów, ale był i nie rzucił słuchawką... dopiero po czasie przyznając że było ciężko...

Minął już miesiąc, odkąd rzuciłam poprzednią pracę i jest mi dobrze z tym.
Niebawem minie miesiąc, odkąd zaczęłam nową pracę. I też mi z tym dobrze. Nabieram oddechu.



You Might Also Like

1 komentarze

  1. Czasem nie możemy powstrzymać się od smęcenia. I wtedy przyjaciele powinni wykazać się zrozumieniem. Potem role mogą się odwrócić - to my wspieramy ich.

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe