Jeśli zechcesz odejść... ja Ciebie nie zatrzymam

14:42:00

źródło: Visual Statements
Może czasem to tylko słowa... to, co powyżej.
To czasem, a może nawet bardzo często jest trudne, ale nie chciałabym nikogo zatrzymywać w swoim życiu na siłę, by zostawał, bo co będzie jak odejdzie, bo jak sobie poradzę, bo będę cierpieć.

Tylko gdy jest się razem, można tworzyć bliską więź. Ale tylko gdy dopuszczam myśl, że możliwe jest rozstanie, „razem” ma wartość.
(Jorge Bucay "Listy do Klaudii")

Może za długo byłam w związku, który ranił, nie umiejąc ani odejść, ani ponaprawiać tego, co było złe (może zresztą nie dało się już nic naprawić a może woli z obu stron zabrakło?) Wiem w każdym razie, że miłość to nie coś, co jest więzieniem.

Choć... nie powiem, że odejście nie boli. Po prostu aż się cisną na usta słowa z "Małego Księcia":

A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział:
- Ach, będę płakać!
- To twoja wina - odpowiedział Mały Książę - nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił...
- Oczywiście - odparł lis.
- Ale będziesz płakać?
- Oczywiście.
- A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu?
- Zyskałem coś ze względu na kolor zboża - powiedział lis, a później dorzucił: - Idź jeszcze raz zobaczyć róże. Zrozumiesz wtedy, że twoja róża jest jedyna na świecie.



You Might Also Like

4 komentarze

  1. 'Zyskałem coś ze względu na kolor zboża' i bez względu na to, jak skończyła się historia, te wspomnienia są dobre, bo przecież chwilami było też pięknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć czasem ciężko pamiętać wszystko razem: i to, co dobre i to, co złe, jednocześnie...
      I człowiek patrzy jednostronnie, albo: było cudownie, albo: było źle. A było i tak i tak, taka mozaika...

      Usuń
  2. Margerytko, powiało smutkiem z twojego posta. ale: jedne drzwi się zamykają, aby mogły otworzyć się następne :-) życzę ci dobrego zakończenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy smutno, być może... trochę.
      To co napisałam wynika z mojej chęci zamknięcia jakiegoś etapu w życiu, historii które gdzieś tam tkwią i coś w teraźniejszości uniemożliwiają.
      Przypomina mi się cytat
      "kiedy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno..." :)

      Usuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe