­
refleksyjnie

Nie opuścisz mnie bez słowa?

Nie tak dawno ktoś komuś mówił szlochając, coś mniej więcej takiego: Ale czemu cię obchodzi co się ze mną dzieje i co czuję? PO CO?... Nie chcę, rozumiesz? Nie chcę, żeby cię obchodziło! Nic od ciebie nie chcę, zupełnie nic, po prostu mnie zostaw! A przecież ta sama, szlochająca, skulona postać wyciągnęła rękę, by dłoń spotkała się z dłonią, by dała ciepło, by...

Continue Reading

Zmysłowa Sobota

Zmysłowa Sobota (10)

Dni przed świętami i dni już po świętach... Więc świątecznych potraw przygotowywanie, próbowanie i smakowanie... ryba po grecku, którą uwielbiam... czerwony barszczyk przyprawiony jak lubię... sałatka pełna pora i innych pycha warzyw... sałatka śledziowa. Nie wymieniam wszystkiego, bo nie :) Zapach mandarynek kiedy siedziałyśmy z moją siostrą i siostrzenicą obok siebie i obierałyśmy mandarynki, gadając i śmiejąc się. Zapach choinki... świerka. Ulubiony zapach...

Continue Reading

Akademia Przyszłości

I po co ci ten wolontariat? Bo mi się ...nudzi do diaska!

Ktoś mi dopiekł swą ignorancją. Nie od dziś wiecie, że jestem wolontariuszką Akademii Przyszłości. I nie od dziś wiecie, że ze wszystkich siedmiu imprez biegowych Fundacji Maraton Warszawski przez pół roku opuściłam tylko jedną (w charakterze wolontariuszki, nie biegaczki rzecz jasna) a i to wyłącznie dlatego, że tegoż dnia była Gala Sukcesów Akademii Przyszłości. Nie od dziś rozpływam się w zachwytach nad tym,...

Continue Reading

pozytywnie

Poświątecznie, końcoworocznie

Wróciłam, żyję, mam się całkiem fajnie :) Pierwsze święta od co najmniej pięciu lat, kiedy po nich czuję się psychicznie wypoczęta a nie wręcz przeciwnie. Nie bez powodu zresztą. Coś było inaczej... :) Kilka fajnych zdjęć zrobionych, projekt w którym siedzę po uszy popchnięty do przodu, podsumowany mijający rok. O mijającym roku napiszę innym razem :) Kiedy pomyślę o roku, który się niebawem...

Continue Reading

Zmysłowa Sobota

Zmysłowa Sobota (9)

Ostatnimi czasy zapętlam się tak, że aż mi się ciężko zebrać do działania, do napisania tutaj kilka słów w sobotę. Dziś, przedświątecznie się zbieram i piszę. Ostatnimi czasy widuję całą masę miłych dla oka rzeczy. Jednak najbardziej chyba zapadł mi w pamięć widok aparatu zupełnie mojego własnego, a jeszcze później zdjęcia które nim zrobiłam. Jako, że moja szalona koniczynka rośnie aż miło patrzeć...

Continue Reading

pozytywnie

W biegu :)

Nosi  mnie wręcz. Tu i tam biegam, miejsca sobie znaleźć nie mogę, o świętach myśleć nie chcę. Wczoraj dostałam w swoje łapki prezent, który sama sobie zrobiłam: nowy aparat, jak na cenę i to, jak działa, uważam, że to faktycznie, jak napisał Allegrowicz, który go sprzedawał, okazja :) Już się zachwycam do niemożliwości a obawiam się, że będzie jeszcze gorzej, czyli częściej niż...

Continue Reading

pozytywnie

"Gdzieś tam też mieszkają chwile te najlepsze..."

poetycko

Przyczajenie i mantry o nadziei

Posypało się. To tak, jakbym stała na lodzie i on w jakimś momencie zaczął pękać. Na razie to tylko rysa, jedno pęknięcie. Jeśli nie będę ostrożna, pęknie dalej. Ostatecznie mogę wpaść do lodowatej wody. Boję się. Co prawda jest jeszcze szansa, że na tym się skończy. Trzymajcie kciuki. A wszystko to skutki pewnego towarzyskiego spotkania w miniony weekend. Miło i sympatycznie, wesoło i...

Continue Reading

refleksyjnie

"to, że jeśli nie wiesz dokąd pójść, sama cię droga poprowadzi"

pozytywnie

Postanowienia końca 2012 roku

Zebrałam się w sobie, zatem piszę :) Moje najnowsze postanowienia - do zrealizowania w ciągu pół roku a więc dokładnie do moich urodzin, 11 czerwca :) 1. Na najbliższe pół roku mam takie priorytety (kolejność nie jest ważna): Akademia, zawodowe ogarnięcie się (w tym zmiana pracy) i przyjaciele. Nie czuję się na siłach być w związku... może po prostu nie spotkałam kogoś wyjątkowego....

Continue Reading

opowieści dziwnej treści

Cieszę się bo...

Cieszę się. Z tego, że jesteś obok kiedy upadam, wątpię i nie wierzę w siebie. Z tego, że jesteś, kiedy w mojej głowie kłębi się masa pomysłów i nie wiem, które jako pierwsze zapisać, kiedy już mnie nosi, by działać, by starać się, dzielić się zapałem, energią i entuzjazmem. Cieszę się jak szalona, kiedy mogę się podzielić tym wszystkim co mnie smuci, gryzie...

Continue Reading

Akademia Przyszłości

I’m headed toward a new state of mine....

Byłam na fajnej, profesjonalnej sesji zdjęciowej. Z ludkami z Akademii, na końcu świata, gdzie ledwie dotarłam bo pomyliłam dwie stacje: PKP Rakowiec z WKD Raków. Bu. Kiedy nadrabiałam stracony czas, brnąc przez śnieg, żal mi było, że nie mam aparatu i czasu bo ten śnieg i ten kolor nieba rozświetlonego zimowym słońcem.... Mrrrr. No ale było super. Z innych powodów zastanawiam się co...

Continue Reading

Zmysłowa Sobota

Zmysłowa Sobota (8)

Zachwycały się moje śliczne oczy ostatnio szczególnie moim nowym otoczeniem, a szczególnie moim małym królestwem czyli pokojem w odcieniach zieleni. Uwielbiam! Zielone ściany, zielone rolety w oknie, zielonkawy dywan, zielony żyrandol... i zielone elementy mebli, wzorek na macie wiszącej na ścianie. Podobno relaksująco przebywać w takim otoczeniu... hmmmm, całkiem możliwe. Poza tym zachwyty śniegiem za oknem, najpierw odrobinką a później większą ilością. Iiiiii.......

Continue Reading

Alfabet Margerytki

A jak... Asertywność

Zobaczymy co z tego wyniknie, to mój świeży pomysł, trochę zapożyczony od Emocji :) Całość będzie można znaleźć na górze, w zakładce 'Alfabet Margerytki':) Asertywność... To cecha, którą dopiero w sobie rozwijam. Jak na razie czuję się cokolwiek głupio, kiedy zamiast się jak zawsze na coś zgodzić, mówię: nie pójdę/nie mogę/nie bo mam inne plany. Czasem nie da się inaczej i gdybym naprawdę...

Continue Reading

blogowanie

Anonimowo i spamowo

Zirytował mnie ten spam, który usilnie jest wklejany pod postem o zdrowiu sprzed kilku tygodni. Nieważne, że ląduję w spamie, co parę dni dostaję maila, że ZNÓW. Toteż zablokowałam możliwość komentowania dla nieznajomych. Może to i lepiej. Nie lubię anonimowych wypowiedzi w ogóle i jeśli to taki mój mały, własny kącik, to niech zostanie taki. Nie chcę, by ktoś wchodził tu, czytał a...

Continue Reading

pozytywnie

Zawrócić z obranej ścieżki czyli niewypełnione postanowienia czas podsumować

Pewnego razu popełniłam następującego posta: Postanowienia drugiej połowy 2012 roku Minęły wieki czyli pół roku. Jak już pisałam ostatnio, czas mi ostatnio płynie jak szalony a to pół roku minęło mi jakoś opętańczo szybko. Co więcej, dokładnie dziś mija rok, od pierwszej imprezy Akademii Przyszłości w której wzięłam udział czyli Wielkiej Inauguracji. Żeby nie zanudzać, kiedy pomyślę o sobie sprzed roku, byłam mniej...

Continue Reading

Subscribe