Anonimowo i spamowo

08:51:00

Zirytował mnie ten spam, który usilnie jest wklejany pod postem o zdrowiu sprzed kilku tygodni. Nieważne, że ląduję w spamie, co parę dni dostaję maila, że ZNÓW. Toteż zablokowałam możliwość komentowania dla nieznajomych.



Może to i lepiej.

Nie lubię anonimowych wypowiedzi w ogóle i jeśli to taki mój mały, własny kącik, to niech zostanie taki. Nie chcę, by ktoś wchodził tu, czytał a później komentował nie mając jednocześnie chęci, by podpisać się choćby nikiem. Jeśli anonimowość ponad wszystko to ja dziękuję i nie chcę. Bo to tak, jakby ktoś do mojego domu przychodził w kominiarce na pogaduszki.

I piszę to z myślą o jednej, konkretnej osobie.

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Cóż sama miałam podobny problem, ktoś pisał nie dość że anonimowo to jeszcze głupoty. Nie miałam jak odpisać, ale z drugiej strony nie zamierzam ukrywać, że niepochlebne komentarze się nie zdarzają, więc pozostawiłam je, odpowiadając tylko odpowiednio. Wisi mi to i powiewa, czy ktoś jest tchórzem, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz no ja mam po prostu to w dupie. Czemu mam się przejmować kimś kto ma za dużo czasu, by pisać, że jestem be, a za mało, by dopisać dlaczego ;D? Bawi mnie to, ale nie zamierzam dawać się wyprowadzać z równowagi, cokolwiek nie znajdę w komentarzach. Raz chyba tylko usunęłam, jak był taki mega wulgarny. Pośmiałam się, pośmiałam i usunęłam, i nie zamierzam się bulwersować, skoro prawdopodobnie o takie coś chodzi piszącemu. Polecam ;)

      Usuń
  2. Ja parę razy miałam spam w komentarzach, ale dziwacznym sposobem pokazał się tylko w mailu, a nie na blogu... A głupoty od anonima też miałam, a wychodzę z założenia że każdy daje świadectwo o samym sobie!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam spam po angielsku - pod dwoma, czy trzema postami - pojawia się regularnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie...
      Chociaż i tak przynajmniej na Blogspocie nie ma takiej perełki jak na Onecie: Zaznacz jeśli nie jesteś spamerem :D

      Usuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe