KOCHAM pływanie, po prostu KOCHAM:)
15:47:00Jak szalona... ;)
Czytam jak maniak tę zwariowaną książkę (mając tysiąc innych spraw do zrobienia :P), jak nie czytam, to piszę... Piszę te obiecane artykuły, z 10 zostały mi jeszcze dwa do napisania, w końcu.
Poszłam w końcu na basen i to nic, że na drugim końcu miasta jeśli olimpijski i można poszaleć :) Poza ty dawny sentyment do samego basenu i ratowników pozostał. Tak dawno temu uczyłam się tam pływać... Wieki minęły. Poza tym ostatnio chyba zapomniałam, jaką frajdę mi sprawia pływanie. Dawno nie przepłynęłam więcej niż jednego basenu kraulem, a co dopiero cztery :) Nie ma to jak wracać do dawnej kondycji :)
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.