Projekt: Wyluzuj!

12:00:00

W jakimś momencie stwierdziłam, że słowo "wyluzuj" będzie moim JEDYNYM postanowieniem na rok 2014. I owszem :) Stwierdziłam, że mam po uszy gnania jak spocona mysz, uganiania się za "szczęściem" i stałego dowalania sobie, że 1/10 nie udało mi się zrealizować, że ktoś na mnie krzywo patrzy, że jaki sukces- nieeee, przecież nie wszystko było doskonałe...

Przyznaję, otrzeźwiło mnie to, że ktoś mi powiedział: no ej, są rzeczy na które masz wpływ i takie, na które wpływu nie masz. Robisz tyle rzeczy z sukcesem, a mówisz, że to za mało? Dziewczyno, czy Ty słyszysz siebie?
I chyba faktycznie - posłuchałam.
Tym bardziej, że nie po raz pierwszy to usłyszałam, a jak mawiają: jeśli jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem, nie przejmuj się. Jeśli więcej: szykuj siodło ;)

I niby wiem, że:

*nie muszą mnie wszyscy lubić
*nie muszę być taka idealna i perfekcyjna
*czasem coś zawalę ale to nie znaczy, że tym samym zawalił się mój świat
*składam się z czegoś więcej niż tylko wad
*jestem w gruncie rzeczy wartościową osobą

A jednocześnie zdałam sobie sprawę, że świadomość świadomością, ale jak sobie tego jakoś nie ugruntuję, to i tak niewiele z tego wyniknie. Bo niemal na każdym kroku się potykam.

Któregoś popołudnia, zajmując się jednocześnie mnóstwem różnych rzeczy, nakreśliłam sobie plan projektu na cały rok. Najpierw w głowie, później na kartce. Jednej, drugiej, kolejnych. Później rzuciłam w kąt, za jakiś czas przejrzałam raz jeszcze. Hmmmm, jest całkiem OK :)

Dlaczego robię to tak oficjalnie, publicznie, tu na blogu? :) Bo im więcej osób o tym wie, tym trudniej zrezygnować :D

Jako, że minęło już kilka dni Nowego Roku, stwierdziłam, że zacznę tak ładnie, od "okrągłego", 10ego :) Wtedy wrzucę tutaj krótki opis tego, na czym będzie się opierał mój projekt w pierwszym miesiącu swojego istnienia :)

Aaaa i możecie też znaleźć mnie na fb:



You Might Also Like

1 komentarze

  1. Przepięknie się ta ważka prezentuje. Ważki są piękne i eteryczne, takie owadzie baletnice:) Kojarzą mi się z moim ulubionym stylem w sztuce...secesją:)

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe