Co słychać w Akademii?

22:27:00

Ostatnio złapałam się na tym, że poza drobnymi wzmiankami, nie wspominam jak mi się układa w Akademii Przyszłości. Może coś w tym jest, że kiedy jest źle, jakoś łatwiej się o tym pisze, a kiedy pozytywnie... to trochę jakby nie było o czym pisać?

W każdym razie... swego czasu zmieniłam otoczenie, czyli zespół do którego należałam, przyjęłam też awans na kolidera czyli zastępcę lidera, a później też - zupełnie dałam sobie spokój z wspieraniem działań zespołu ds. promocji. Nie chciałam się więcej rozdrabniać na całą masę rzeczy, to już było nieco za dużo. Wszak miałam zamiar w tej edycji być tutorką (czyli taką trochę mentorką, trochę jak starszą siostrą) jednego dziecka i pomagać mu teoretycznie w nauce a praktycznie: w tym, by zaczęło widzieć swoje mocne strony. Do tego jeszcze bycie koliderką. Fajne wyzwanie. A jednak trzeba pamiętać, że chcę znaleźć czas i na pracę i na Akademię i zwyczajnie: dla siebie :)

Dotąd układało się różnie: może była to kwestia niedogrania, może zwyczajnie: okoliczności. Coś się nie udawało, nie wychodziło, rodzice dziecka przestawali odbierać telefony, dziecko strzelało focha, albo na swoje nieszczęście zadurzona w liderze zespołu, mimo tego zwracałam się do niego z jakimiś problemowymi sytuacjami, bo tak się parszywie składało, że do kogoś innego nie mogłam.

Za to wczorajszy wieczór w naszej szkole, spędzony z innymi tutorami i dziećmi przy grach planszowych i słodkościach, był tym, co sprawiło, że dotarło do mnie jak mi teraz dobrze. Ten moment, kiedy moje dziecko, ośmioletnia Lilka (tak naprawdę imię inne) na wieść że idziemy grać w planszówki, złapała mnie mocno za rękę i zawołała: ale ja chcęęęęę z Panią grać, bez Pani nieeeee!
Albo chwile kiedy tłumaczyłam jej zawiłości jakiejś skomplikowanej gry, albo razem próbowałyśmy coś zrozumieć.
W sumie podobnie jak na naszych zajęciach, na których zgłębiamy zagadnienia z matematyki.

Kiedy patrzę na Lilkę, widzę siebie samą kiedy miałam osiem lat i choć to może nieco wygórowane oczekiwania, chciałabym, żeby dzięki Akademii jej było łatwiej niż mi.

Jest OK, po prostu jest OK. Jakby wszystko się powoli zaczynało układać.

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe