Jesienne przemyślenia

13:48:00

Jesień na całego. Kolorowa, obłędna jesień o przymglonym powietrzu, mgłach i sypiących się pod nogi kolorowych liściach. Kocham te kolory, od wieków paleta barw od jasnożółtego po głęboką czerwień to jest to co Tygrysy lubią najbardziej. Więc to co mogę teraz widzieć czy to z własnego okna, czy z okna autobusu, tramwaju tudzież na własne oczy w czasie łazęgowania tu i tam - satysfakcjonuje mnie najzupełniej i to jeszcze z nawiązką.

10. 10. 2013, Park im. E. Szymańskiego


Plączę się więc tu i tam w chwilach wolnych od pracy i innych wszelkiej maści obowiązków, zachwycam się jesienią, niekiedy robię zdjęcia, rozmyślam, zastanawiam się i analizuję różne sytuacje. Czasem do przesady.

Dużo ostatnio piszę z Królewiczem. To trochę tak, jakby fakt, że już nie mamy "przymusu" czegokolwiek razem robić, sprawia, że nagle chcemy ze sobą rozmawiać o wiele więcej niż dawniej. O życiu, o pracy, planach. Kiedy zadałam pewne nurtujące mnie pytanie dostałam długą, przemyślaną, mailową wypowiedź która tym bardziej pozbawiła mnie spokoju. W skrócie mój dylemat: mam mu uwierzyć, że niespełna pół roku temu miał zupełnie inne intencje niż to wyglądało, nie był skrajnym egoistą?

Sama nie wiem co o tym myśleć, jednak wersja wydarzeń przedstawiona mi w mailu przez Królewicza była też tą, która swojego czasu przemknęła mi przez myśl, jednak odrzuciłam ją jako zbyt nierealną, uważając, że aż takim altruistą by nie był. Czyżby? Nie powiem, dalej wielu rzeczy nie rozumiem, jednak gdzieś w tym wszystkim, niezależnie od wszystkiego co negatywne, on dalej jest dla mnie ważną osobą i w jakiś sposób bliską.

Wiem

Nie chodzę w białym fartuchu 
nie mówię - wyciągnij język - 
nie krajałem nieboszczyków w formalinie 
a jednak znam twoją chorobę 
wiem co cię boli 
i kiedy tak się trzęsiesz jak przy czołgach katedr gotyckich koronki 
by zdjąć ci ból 
jak kurz z hałaśliwej trąbki 
wiem 
to tylko twoich życzeń przewróciła się fura - 
własnych złudzeń o sobie gruba bania - 
stałeś się tym, co chciał wielbłąda poić 
deserową łyżeczką od śniadania 
Bóg który kieruje globem 
i największym sputnikiem kręci jak małym kasztanem 
ma też swoje życzenia 
swoje zdanie

ks. Jan Twardowski


You Might Also Like

1 komentarze

  1. Jesień jest cudowna.
    A z Królewiczem.. sama nie wiem. Zdajesz sobie sprawę, że mężczyźni to inne istoty i trudno ich czasami zrozumieć ?:D

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe