I fajnie i nie
11:46:00I źle i dobrze.
Źle bo ja się zaangażowałam a dla kogoś to było bez znaczenia, niewarte.
Ale i tak nie chciałabym być inna, mniej uczuciowa, mniej emocjonalna.
Zakładam jednak, że i z tego, co "złe" może z czasem wyniknąć coś pozytywnego. Tak więc nie będę się skupiać nad tym z czym się borykam ale na tym, co mnie ostatnio porusza w pozytywnym sensie.
Wróciłam z Krakowa pozytywnie nastrojona, pełna zakręcenia i energii.
Zostanie liderką zespołu w Akademii to masa wyzwań, rzeczy których nie wiem, których się dowiaduję i uczę, rozmowy z ludźmi, kontakt, wymiany myśli, doświadczeń.
I to mnie cieszy :)
A czasem się zatrzymuję, robię sobie coś pysznego do jedzenia, piję ulubioną zieloną herbatę, maluję paznokcie na krwistą czerwień (aż nie wierzę ale na moich paznokciach najbardziej mi się ten kolor podoba a uwierzcie, że miałam na nich już całą paletę barw, łącznie z odcieniami niebieskiego, zielonego i wszelkich brokatowych i piaskowych) albo na miętowo i słucham dobrej muzyki.
I będzie OK :)
7 komentarze
ja też lubię czerwone paznokcie :)
OdpowiedzUsuńa w takich sytuacjach jak opisana to grunt, żebyś nie miała nic do zarzucenia sobie, wtedy będziesz się sama ze sobą dobrze czuła :)
Niczym się nie przejmuj, a już najmniej nieszczerymi ludźmi. Rób swoje i tyle:-).
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię czarny. Tylko muszę wyhodować dostatecznie długie:-)))
Nie ma to jak kolorowe pazurki :)
UsuńNie lubię czerwonych paznokci... u siebie, co nie przeszkadza mi podziwiać je u innych.
OdpowiedzUsuńCzytam Cię już chwilkę i wiem, że jesteś bardzo ciepłą, wrażliwą Osobą. Trafisz na swojego wrażliwca. Wiem to. I wtedy nie będzie problemu, kto się zaangażuje bardziej, bo oboje będziecie barrrrdzo ;D
Dziękuję :*
UsuńChoć na ten moment ciężko mi uwierzyć że to możliwe...
No nie wierz, wystarczy, że wierzę ja ;D
Usuńuśmiechnęłam się dzięki Tobie :)
Usuń:*
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.