RTZ i inne takie
09:27:00Dawno obiecany tekst, taka mała ciekawostka.
Czym dokładnie jest RTZ można przeczytać TU i TUTAJ również :)
Swojego czasu przeżyłam fascynację RTZ i możliwością zmiany swojego podejścia do tego, co mnie spotyka, dzięki zmianie tego co mi się po głowie kołacze: własnych poglądów. Jednak w jakimś momencie okazało się, że to często nie wystarczy, a ja zupełnie odrzuciłam tę metodę.
Tymczasem ktoś mi o niej przypomniał i po przemyśleniu sprawy dochodzę do wniosku, że może RTZ nie da rady pomóc we wszystkim i za wszystko nie wystarczy, ale... może być całkiem fajną częścią zmian, które wprowadzam w swoje życie... może niedużą, może nie najważniejszą... ale przecież jak w puzzlach, każdy element jest potrzebny i ma swoje znaczenie.
2 komentarze
A ja pierwszy raz słyszę o tej metodzie, wydaje się warta zgłębienia. Nie ulega wątpliwości, że to nasze przekonania spędzają nam sen z powiek. Nie znając tej metody próbowałam zmieniać podejście do spraw poprzez tłumaczenie sobie, że może istnieć inna wersja wydarzeń i skutkowało w jakiejś części.
OdpowiedzUsuńGaja, polecam Ci szkolenie u Andrzeja Setmana z RTZ
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.