"...nierówni potrzebują siebie..."
22:48:00Kołatał mi się po głowie wiersz księdza Jana (to z niego cytat).
Czas jakiś temu pisałam:
"Sama nie wiem dlaczego, ale często bywało tak, że ktoś wobec mnie przyjmował postawę: jestem mądrzejszy (mądrzejsza), bardziej doświadczony (doświadczona), mam więcej rozsądku, wiedzy, umiejętności." (TUTAJ)
Teraz dodałabym: nie chcę mieć bliższych relacji w których zawsze, tylko i wyłącznie ktoś będzie mnie wspierał, podbudowywał, dzielił się wiedzą i doświadczeniem, był... Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Potrzebuję czuć, że sama też mogę coś dać z siebie, choćby to było niewiele. Potrzebuję przekonania, że mogę coś istotnego dać drugiej osobie, choćby (a może szczególnie) niematerialnie...
Tym bardziej, że jestem osobą, która może wiele dać innym.
I może czas to sobie powiedzieć.
A może doświadczenia ostatnich dni dopiero mi to uświadomiły i odwróciły sytuację: z osoby, która szuka wsparcia, stałam się kimś, kto wsparcie daje, komuś, kto tego mocno potrzebuje aktualnie...
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.