Mimo wszystko...

08:37:00


Mam dość chwilami.

Niewesołe myśli o szukaniu pracy, równie niewesołe myśli na temat aktualnej pracy... 

Miotają mną wątpliwości, czy wolno mi się zaangażować w tą znajomość głębiej, możliwe, że komuś w ten sposób zamieszam w życiu. I nie, to nie gdybania... Z jednej strony pomimo, że znamy się w sumie dość krótko, przy nikim tak się nie czułam. Mimo, że zdarzyło się między nami niewiele, już czuję, że to trochę tak, jakby zasklepiały się dawne zranienia...

Czy wolno mi być egoistką i mając świadomość, że ktoś może przeze mnie 'ucierpieć', zaangażować się w to, co się zaczęło właśnie? A może to tylko złudzenie, może mylę czyjeś intencje i może to wszystko skończy się jeszcze szybciej niż się zaczęło, może to mi będzie smutno i to ja będę cierpieć?

Ktoś mi powtarza, że powinnam zerwać tą znajomość, że tak będzie lepiej, że nikogo wtedy nie zranię. Guzik prawda. Siebie zranię. Mam dość poświęcania własnego dobrego samopoczucia w imię ogólnoludzkiego szczęścia... Może to zabrzmi dość egoistycznie, ale... jeśli ja nie zadbam o swoje dobre samopoczucie, nikt tego za mnie nie zrobi. Jeśli ja będę altruistką zawsze i wszędzie, małe szanse, że to do mnie wróci... Poza tym coraz częściej mam myśli, że to, co pomiędzy dwiema osobami, to nie temat do dyskusji nawet jeśli ktoś chce dobrze i chce doradzić przyjacielowi.... Nikt nie jest w mojej skórze...

I to odpychanie od siebie, kiedy chcę by Ktoś był blisko mnie...



Whatever course you decide upon, there is always someone to tell you that you are wrong. There are always difficulties arising which tempt you to believe that your critics are right. To map out a course of action and follow it to an end requires courage.
– Ralph Waldo Emerson

A TEGO dziś słucham

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Margarytko...zadbaj o siebie, zatroszcz się o siebie.Nie rezygnuj z uczucia, z miłości. Tylko upewnij się, że On czuje to samo, że nie jesteś dla Niego odskocznią od tamtego związku. Masz jedno życie i wsłuchuj się w siebie, w swoje pragnienia...Egoistka? To tylko zakompleksiona, zalękniona osoba może Ci tak powiedzieć. Bądź szczęśliwa i chwytaj życie pełnymi garściami. Życzę Ci uśmiechu i odwagi. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja napiszę tylko jedno - idź za głosem serca ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ten drugi ktoś też chce, to nie patrz na nic. Naprawdę. życie jest za krótkie i czasami za często się zmienia, żeby ciągle patrzeć na innych ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednak to prawda. Nie zbudujesz swego szczęścia na cudzej krzywdzie. Margerytko. Dlatego musicie oboje wejść w ten związek na czystych zasadach. Uczciwie.Jeśli mężczyźnie, z którym chcesz być zależy na Tobie naprawdę to zanim zwiąże się z Tobą spali mosty za poprzednim związkiem. Jeśli jest z kimś związany i ma zobowiązania w stosunku do innej kobiety musi odważnie powiedzieć jej "to koniec".A dopiero potem "zaproponować" Ci siebie i swoją miłość.
    Dla mnie mężczyzna pozostający w związku z inną kobietą był zawsze "nietykalny".Żeby był nawet spełnieniem moich wszystkich marzeń jest nie dla mnie, bo nie jest wolny.

    Ty zdecydujesz jak postąpisz. To Twoje życie i Twoje wybory:)
    Trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe