Zmiany czas zacząć czyli...
10:31:00zdjęcie zrobione przeze mnie ale zainspirowane pomysłem Isi czyli mojej siostrzenicy :) |
...pomysłów na poprawę samooceny ciąg dalszy.
Zacznę od tego, jak chcę zmienić swój dzień, każdy dzień, czego chcę, żeby było w nim mniej, a czego więcej.
1. Tuż po otwarciu oczu przejrzę zanotowane wieczorem 4 sukcesy z poprzedniego dnia. Więcej w dalszej części posta.
2. Rano chcę znaleźć od pół godziny do godziny czasu na to, by usiąść z kawą, przejrzeć ulubione blogi i posłuchać radia, zjeść sensowne śniadanie. I mniej fb niż dotąd, ta fejsbukomania to przesada.
3. Dopóki nie znajdę pracy która mi odpowiada bardziej niż obecna, co dzień będę wysyłała 5-10 CV.
4. Nieważne, czy będę w tym czasie w pracy, czy nie, zjem rozsądny obiad.
5. Każdego dnia chociaż trochę ruchu, który sprawia, że serce szybciej zabije...
6. Wieczorem: godzina dla siebie, spędzona na czytaniu książki/pisaniu pamiętnika/pisaniu bloga/dbaniu o swój wygląd... wtedy zapiszę też sukcesy dnia. No właśnie, pisanie pamiętnika. Od kilku miesięcy robię to bardziej systematycznie i konkretnie niż wcześniej; teraz jest mi to potrzebne. Zabawne, że ostatnio czas na to znajduję jadąc tramwajem do pracy lub gdziekolwiek... Nie czarujmy się, wygodne to NIE JEST! A dla odmiany nieraz do późna buszuję w necie. Czas to zmienić. Już zaczęłam :) Poza tym myślę, że takie poukładanie spraw z dnia wieczorem, przed snem jest fajną sprawą :)
To tyle, jeśli chodzi o takie codzienne rzeczy. A teraz bardziej ogólniki i co chcę w swoje życie nowego wprowadzić.
Lista pozytywów w Excelu: jedna kolumna to zalety, druga talenty a w trzeciej umiejętności. i tak do 100 punktów w każdej. Jest ciężko. W każdej 'skończyłam się' najpóźniej na dwudziestymktórymś punkcie. Dam radę :) Planuję jak najczęściej do tego wracać,a identyczną listę mieć w kalendarzu, który mam przy sobie przez większość czasu. Jak ktoś mądry napisał Świetne ćwiczenie na przestawienie swojego myślenia z własnych wad na własne zalety.
Powrót do książki "Kochaj siebie a nieważne z kim się zwiążesz" Evy-Marii Zurhorst. Niektóre myśli tam zawarte wracają teraz a myślę, że to i owo mogłoby się poukładać dzięki przypomnieniu sobie nieco. Ta akurat książka naprawdę wydaje mi się sensownie napisana. I bardzo miło mi się ją czytało. Jedną z istotnych rzeczy na tą chwilkę jest dla mnie to, że jeśli chcę skupić się na swoich pozytywach, to skupię się też na pozytywnych stronach innych ludzi, a więc nie czepianie się, czego ktoś nie ma a docenianiu tego, co ma i jaki jest- bo wtedy łatwiej mi się będzie skupić na swoich zaletach też...
Co poniedziałek na blogu pojawi się pozytywna grafika z budującym, optymistycznym przekazem. Co prawda teraz się zastanawiam, czy będzie to właśnie ten blog, czy nieoficjalny blog AP, który prowadziłam i planuje dalej prowadzić, ale to się okaże :)
Kiedy jestem u siebie w pokoju a szczególnie kiedy coś piszę/czytam przy biurku, chcę mieć jak najczęściej przed oczami mój 'plakat' wiszący na ścianie: znajduje się na nim kilka ulubionych wierszy, kilka fajnych zdjęć i napisane kolorowo na białym myśli w stylu: Nie odniosłem porażki. Po prostu odkryłem 10000 błędnych rozwiązań (T. Edison) czy Zrób to, czego się boisz a strach z pewnością zniknie (R.W. Emerson)
Rozbudowanie pozytywnych różności: od 'kącika chwalipięty' (zapożyczone od Klarki) czyli wszelkich pozytywnych słów na mój temat zebranych w jednym miejscu, pozytywnych grafik o fajnym przekazie też zebranych w jednym miejscu mojego kompa i muzyki, która pozytywnie mnie nastraja (tak na kompie jak w formie playlist na youtube)---> i KORZYSTANIE z nich!
Zrobię listę spraw, które miałam ogarnąć już dawno i 'odgruzuję' je, krok po kroku
Zbiorę się w sobie, zrobię podstawowe badania i to jedno konkretne profilaktyczne, na które się zebrać nie mogę, przeproszę się z dentystą.
Wprowadzę w życie słoik sukcesów
Dam się 'ponieść' Akademii Przyszłości, własnym pomysłom i temu, co się właśnie zapowiada.
Ogarnę swoje pomysły na obiecaną komuś grę miejską związaną z Warszawą
Przemyślę co z blogiem i fanpejdżem "Niemożliwe jest to, co za takie uważamy" i tego będę się trzymać :)
Dojdę do ładu ze swoimi ubraniami, tym, jak się ubieram i w miarę możliwości to nieco przeorganizuję, mam na myśli również bieliznę (żeby było ciekawiej) i buty, a może zwłaszcza buty :)))
Stworzę sobie listę rzeczy, którymi się pasjonuję, którymi mogę się zająć w złych chwilach i w tych lepszych, które mogą mi dać frajdę, wytchnienie i fajne samopoczucie ----->i PAMIĘTANIE o niej :)
Rozwinę listę osób, które mnie inspirują, które mnie pozytywnie nakręcają, do których mogę się odezwać 'w razie coś' ----->i PAMIĘTANIE o niej :)
Mam magiczną listę rzeczy, które mnie cieszą, są powodami do radości, o niej też będę pamiętać :)
Zrobię sobie tygodniu najpierw jeden wieczór zupełnie bez pisania do późna na fb i zamiast tego, zajmę się czymś kreatywnym:)
I żeby było ciekawiej, wprowadzę w życie projekt Zmysłowe Soboty, więcej nie napiszę teraz, ale niebawem owszem :)))
3 komentarze
Hohoho:) No to masz do ogarnięcia wiele:) Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńI znajdziesz na to wszystko czas? :D
OdpowiedzUsuńJeśli się okaże że to za dużo, zawsze mam czas by zrezygnować z czegoś :)
UsuńJak na razie mam jakiś punkt wyjścia:)
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.