Mów do mnie jeszcze...
10:48:00Któregoś dnia spotkałam w pracy panią, która nawet zamówienie składała
tak, jakby zmysłowo zdradzała swój radosny, pozytywny sekret... Takie
skojarzenie mi się nasunęło, kiedy usłyszałam jej głos i sposób, w jaki
mówiła.
Mój (aktualnie już były) szef ma głos, którego naprawdę miło słuchać, rzadko mówi naprawdę głośno, zazwyczaj takim przyjemnym dla ucha tonem głosu. W dodatku takim, że człowiek aż się uśmieha w duchu.
Kiedyś, wieki temu kiedy pracowałam na kasie w markecie, ktoś mi powiedział, że mówię za cicho, ale mam taki miły, ciepły głos.
Ktoś, z kim więcej rozmawiam niż się widzę na żywo ma tak miły głos, że mogłabym (i mogę) rozmawiać godzinami a nawet kiedy się widzimy, nie muszę patrzeć w oczy, żeby sam głos zdradził mi emocje, które towarzyszą wypowiadanym słowom...
Ostatnio szłam obok peronów PKP z Em Em i zwrócił moją uwage na to, że komunikat, który usłyszeliśmy był wypowiadany naprawdę miłym, fajnym głosem i bez wad wymowy. Na co ja za jakiś czas powiedziałam mu, że wolę jego głos, bo jest naprawdę miły i lubię go słuchać. Bo jest taki.
Fascynuje mnie, jak różnorodne są nasze głowy i jak może przyciągnąć czyjś głos, jak wiele jest w stanie powiedzieć o osobie, która mówi...
4 komentarze
Ty również masz miły,melodyjny głos, mówisz ładnie i masz dobrą dykcję
OdpowiedzUsuńW głosie można się naprawdę zakochać:) I także znam ludzi, którzy nim porywają...
OdpowiedzUsuńFajnie jest słyszeć miły głos.. gorzej, gdy ktoś ma tak irytujący, żeza każdym razem masz ochotę zdjąć buta i go nim rzucić, żeby się przymknął, a i takie się zdarzają ;D
OdpowiedzUsuńNi niestety, bywa ;)
UsuńCzasem nawet aż za często, ale za to jak mnie cieszy miły głos :)
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.