Tak lekka, że mógłby mnie unieść wiatr:)

12:58:00

Jesienne popołudnie.Przechodziłam przez park zasypany kolorowymi liśćmi. Wał wiatr a liście unosiły się w powietrzu, wirowały, wzlatywały wysoko, unoszone wiatrem sprawiały wrażenie, jakby miały dolecieć do nieba. Było w tym coś magicznego.

Czasem czuję się tak lekka jak te liście. Jakbym mogła ulecieć gdzieś z tą swoją lekkością, swobodna, nieskrępowana. Albo jak te książkowe kartki z obrazka poniżej. Skąd ta lekkość?


Mam ochotę podzielić się tym, co mnie cieszy, 'słodzić' do bólu, pisać o tym co naprawdę pozytywne teraz. Bo aż mnie nosi, tak, że mogłabym śpiewać, a zazwyczaj się wstydzę. No dobra, ostatnio nucę, co samo w sobie jest podejrzane ;)

Fakt, wiele się zmienia. Na szczęście są też punkty stałe. Miejsca do których wracam, ludzie, którzy są obok niezależnie od okoliczności i upływu czasu. Niezależnie od tego, jak wiele strachów się we mnie budziło, niezależnie od tego, jak ciężko mi było.

Już nieraz się przekonałam, jak wiele może zmienić obecność ludzi, którzy po prostu są. Nie wytykają błędów z przeszłości na każdym roku, skupiają się na teraźniejszości. Podkreślają to, co dobre. Dzielą się tym, co dobre. Ale też umieją sensownie podejść do tego,  co się nie udaje, co jest źle i co wymaga zmiany.
I mają poczucie humoru plus dystans do siebie :) Nie, ideałami  nie są, ale z ideałem chyba nie dałoby się wytrzymać :D

Takich ludzi chcę mieć wokół siebie. I mam.

Wtedy mam siłę i odwagę by się zmieniać i rozwijać, wtedy mam punkt wyjścia i wsparcie, kiedy są gorsze chwile.

Dość już relacji, które dając mi coś pozytywnego w jednym aspekcie, w innym pozostawiają czarną dziurę, zranienia i zadraśnięcia. A później tygodniami a niekiedy i miesiącami dbam o to, by zadraśnięcia się zagoiły...

Za to w pełni doceniam te chwile, kiedy jest i tak cudownie lekko i ciepło w sercu :)

Rozmowa sprzed wieków:

Ja: Jak myślisz, czemu czasem ludzie rezygnują  z tego co w ich życiu naprawdę pozytywne, mimo, że nikt i nic ich do tego nie zmusza? 

Ktoś: Bo to jak z ciastkiem. Jak się najesz, to trzeba odpocząć, by jeść dalej :) Albo ktoś może uważać, że nie zasługuje albo nie wierzy, że pozytywne jest możliwe na dłuższą metę.

Ja: Wszystko po trochu... wiesz... to i mnie dotyczy :(

Ktoś: Wiem, domyśliłem się :)

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Bardzo mądre słowa Ktosia. Tak jak z ciastkiem.
    Czasami trzeba po prostu odpocząć.

    Ale dobrze cieszyć się tym, co pozytywne ;)

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe