Nowy początek, dużo zmian
22:58:00Odnajduję się powoli w nowym mieszkaniu, nowej okolicy i nowej sytuacji.
Nowy start jakby.
Nowe wyzwania w Akademii, nowe zadania i nowe emocje... Tyle inaczej.
Niech będzie pozytywnie.
To jeszcze przeprowadzkowo (kto zgadnie co to jest- ten cień o dziwnym kształcie?):
I już na nowym miejscu- tu też mam trzy koty, tyle że zupełnie nie puchate i mruczące. Acz również miłe.
Miło, ciepło i w różnych odcieniach zieleni mi się teraz mieszka.
Poza tym... idzie ku lepszemu i jest pozytywnie.
Idę pisać, czytać i zagłębiać się we wszystko to, co teraz sprawia, że moje życie jest w ruchu, nabiera tempa i nie pozwala zbyt długo myśleć, zastanawiać się.
Klucz
Był klucz i nagle nie ma klucza.
Jak dostaniemy się do domu?
Może ktoś znajdzie klucz zgubiony,
Obejrzy go - i cóż mu po nim?
Idzie i w ręce go podrzuca
jak bryłkę żelaznego złomu.
Z miłością, jaką mam dla ciebie,
Gdyby to samo się zdarzyło,
nie tylko nam: całemu światu
ubyłaby ta jedna miłość.
Na obcej podniesiona ręce
żadnego domu nie otworzy
i będzie formą, niczym więcej,
i niechaj rdza się nad nią sroży.
Nie z kart, nie z gwiazd, nie z krzyku pawia
Taki horoskop się ustawia.
Wisława Szymborska
5 komentarze
I nie masz już biegających foter?
OdpowiedzUsuńOby dobrze się żyło na nowym miejscu :o)
Nawet jednego biegającego futra :(
UsuńPięknego życia na nowym, Margerytko:)Niech Ci się plecie w kolorze ścian, na zielono, nadziei pełne:)
OdpowiedzUsuńmła:)
a na nowym prawdziwego kota też masz?
OdpowiedzUsuńżadnego...
UsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.