Ciasto marchewkowe / Muffinki marchewkowe
11:19:00Ciasto, którego nie da się zepsuć, a wiem co mówię ;) Robi się je dość szybko, łatwo i przyjemnie, a efekt jak dla mnie świetny, szczególnie jeśli lubi się miękkie, wilgotne i zarazem puszyste ciasta o cynamonowym zapachu. Jeśli się nie wie, że ciasto zawiera marchewkę, nie sposób się zorientować. Jedna ważna rzecz: mieszanie ciasta warto ograniczyć do minimum- żeby było puszyste.
Składniki:
2 szklanki mąki
2 niepełne szklanki cukru (tak na oko 1,5 cm do brzegu)
1 niepełna szklanka oleju (jak wyżej)
4 jajka
3-4 marchewki (po starciu na tarce o małych oczkach powinno wyjść ok. 2 szklanki)
po łyżeczce: cynamonu, soli, sody i proszku do pieczenia
Mieszać niezbyt długo.
Piec aż się ładnie zarumieni. Ozdobić według uznania, polecam białą czekoladę jako polewę plus kandyzowaną żurawinę do posypania, żeby nie było za słodko :)
Moja rada: żeby nie ubrudzić wszystkiego w kuchni rozpuszczaną czekoladą warto kupić czekoladę w takim jakby plastikowym opakowaniu jak ma np. Milka, wrzucić ją do garnka z gorącą wodą, naciąć rożek i polewać z opakowania. Fajnie się rozpuszcza biała czekolada marki TESCO, Milka też daje radę. Alpen Gold: nie, nie i jeszcze raz nie! Wedel o ile dobrze kojarzę, też nienajlepiej się sprawdza.
Od jakiegoś czasu robię zamiennie: albo ciasto w tortownicy, albo muffinki: z takiej ilości ciasta wychodzi ok. 24-30 muffinek, piekę w papilotkach 2,2x6 cm albo 3,5x7 cm, w silikonowej formie która mieści ich 12.
Moje ciacho marchewkowe:
W wersji muffinki:
Smacznego i udanych eksperymentów! :)
1 komentarze
Pyszne! Już drugi raz mi wyszło :) dzięki temu urodziny są smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.