Kryzysy lepiej znosi łysy...
10:58:00Tak serio, nie jest mi ostatnio najlepiej.
Humor mam ostatnio dość podły, jestem niemiła dla ludzi, płaczę, gryzę i ogólnie... cóż, wredna małpa ze mnie.
I czasem, choć tak bardzo chciałabym żeby mnie ktoś wysłuchał, syczę jak żmija coś w stylu: daj mi święty spokój. (no dobra, nieco przesadziłam, aż tak wredna nie jestem).
Nawarstwiło mi się trochę rzeczy, stąd nawet weny do pisania tutaj mam niewiele, a nie chcę Was cały czas zasypywać zdjęciami i udawaniem, że jest super, różowo i kolorowo.
Spłakałam się dziś jak bóbr i niniejszym idę się zastanowić (między jednym a drugim wysłanym CV), co mogłabym zrobić, żeby coś się poprawiło.
Jak się trochę poogarniam, napiszę coś bardziej optymistycznego.
2 komentarze
to ja tylko przytulę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.