I feel good, I knew that I wouldn't if so good, so good, I got you...
10:28:00Jak mi doooobrze.
Wydawać by się mogło, ot wesele w dość bliskiej rodzinie, jak to mawiają z rodziną to najlepiej na zdjęciu i w ogóle...
Nie chciałam iść sama, zatem poszłam z kolegą.
W życiu się tak nie wytańczyłam, raz że mój towarzysz parkietu nie unikał, zatańczyłam ze wszystkimi wujkami i kuzynami jacy na imprezie byli (a musicie wiedzieć, że to ładnych parę osób)...
Jedna lampka szampana wypita za zdrowie Państwa Młodych wystarczyła, więc wstałam rano rześka i bez jakichś nieprzyjemności, nucę sobie od rana to:
W takie poranki jak ten, życie jest całkiem przyjemne :)
4 komentarze
Zapamiętaj ten stan, napędzi Cię, kiedy chwilowo spadnie napięcie ;D
OdpowiedzUsuńTeż chcę na wesele! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
P.S. Uwielbiam tę piosenkę ;p
Aż mi się zachciało takiej tanecznej imprezy! :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńMi szampan akurat bardzo uderza do głowy :-)
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.