Nie mam już cierpliwości...
09:10:00Czasem się śmieję, że to zapewne osławione stwierdzenie, że podobno co 7 lat zmienia się charakter. Cóż, momentami sama siebie nie poznaję, choć zdecydowanie jest mi z tym dobrze.
Z jednej strony wiele rzeczy zaczęło mi być przynajmniej neutralnych.
Mniej niż jeszcze kilka tygodni temu mam ochotę się wkurzać na ludzi, mniej mnie drażnią drobne, codzienne rzeczy.
Bardziej niż kiedykolwiek cieszę się z tego co mam... często niematerialnie.
Może też dlatego coraz bardziej odrzucam to, co jest przeciwieństwem dobra, ciepła i bliskich relacji, wszystko to, co uwiera, gryzie i dręczy a nic nie zapowiada, by nagle miało być lepiej. Czasem się starałam, walczyłam, dbałam, ale na wiele rzeczy nie mam już siły. Nie mam też cierpliwości do ludzi, którzy nie mają jej dla mnie.
Zwłaszcza, że mnóstwo mojej energii "idzie" teraz na dojście do ładu z chaosem w moim życiu.
Najpierw ja, później inni, mimo wszystko. Inaczej się nie da, sorry Winnetou.
A później, w samotny wieczór rzeka łez, kiedy sobie uświadamiam, jakim niepokojem napawa mnie nagła odmiana: od wiecznej krytyki najbliższej rodziny, w pełną akceptację przez tą odrobinę dalszą.
Ale i z tym dam radę...
Idealnie pasuje tutaj to:
Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury.
Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechania się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie. Już nie spędzę ani minuty na tych, którzy chcą manipulować.Postanowiłam już nie współistnieć z udawaniem,hipokryzją, nieuczciwością i bałwochwalstwem.Nie toleruję selektywnej erudycji, ani arogancji akademickiej.
Nie pasuję do plotkowania. Nienawidzę konfliktów i porównań. Wierzę w świat przeciwieństw i dlatego unikam ludzi o sztywnych i nieelastycznych osobowościach. W przyjaźni nie lubię braku lojalności i zdrady. Nie rozumiem także tych, którzy nie wiedzą jak chwalić lub choćby dać słowo zachęty. Mam trudności z zaakceptowaniem tych, którzy nie lubią zwierząt. A na domiar wszystkiego nie mam cierpliwości do wszystkich, którzy nie zasługują na moją cierpliwość.
José Micard Teixeira
1 komentarze
bardzo mądry tekst... chyba też powinnam zastosować ... :)
OdpowiedzUsuńa Ty się trzymaj tych mądrych słów... szkoda czasu na to co nas niszczy a nie buduje...
Buziaki :******
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.