Postanowienia urodzinowe :)
11:23:00Jako że idea postanowień na pół roku dość mi się spodobała, tradycyjnie już, napiszę o swoich planach i zamierzeniach na najbliższe pół roku, czyli od moich urodzin do 11 grudnia :)
1. Będę dalej pracować nad swoją asertywnością i wiarą w siebie opartą na rozsądnych podstawach.
2. Zmienię pracę na bardziej "przyszłościową", ogarnę się zawodowo, co dalej i jak dalej.
3. Rozwijanie TEGO pomysłu wspólnie z Pauliną :)
4. Polubię siebie. Będę dla samej siebie miła, dobra, sama dla siebie będę przyjacielem i wsparciem. To znaczy, że spróbuję sama siebie zaakceptować i nie będę wszystkiego na siłę zmieniać, a czasem, że pozwolę sobie na nie-bycia idealną osobą, która może czasem mieć zły dzień, popełnić błąd i... nie być perfekcyjna.
5. Skuteczność: zmobilizowanie różnych fajnych technik i własnych zasobów by ograniczyć odkładanie na ostatnią chwilę, zwlekanie i różne problemy z organizacją mojego czasu. Wiąże się z tym również (a może przede wszystkim) odkrycie w sobie pewnych unikalnych cech, które mogą być zarówno obciążeniem jak i plusem a najczęściej określane skrótowo mianem zaburzeń koncentracji uwagi....
6. Robienie zdjęć: rozwijanie się w tym temacie, zdobywanie również wiedzy teoretycznej, wypracowywanie nowych umiejętności, odważenie się na robienie fajnych zdjęć ludziom, a nie tylko roślinności :)
7. Akademia: trochę więcej dystansu do samej organizacji, zadbanie o to, by moje złe samopoczucie nie odbijało się na tym, co działam w ramach projektu, ani na ludziach w owe działania zaangażowanych i odwrotnie: żeby tak sukcesy jak porażki nie sprawiały, że moje życie prywatne (dobra, chodzi mi przede wszystkim, choć nie tylko, o dwie znajomości) staje się karuzelą i to niekoniecznie przyjemną.
8. Dbanie o relacje z bliskimi mi osobami, przyjaciółmi i rodziną, nie szukanie na siłę drugiej połówki, skupianie się raczej na tym, co jest, niż na tym, co mogłoby być. Bardziej realnie niż netowo. Nieco dystansu do własnych strachów i pytanie siebie, czy na pewno to, że jestem w tej chwili na kogoś zła powinno znaczyć, że mu nagadam a później będę tego żałowała.
9. Znajdowanie czasu tylko dla siebie: na pisanie, czytanie książek, samotne spacery czy robienie zdjęć.
10. Szukanie drogi do elastycznego optymizmu jak to ujął Seligman. Chcę zmienić swoje katastroficzne myślenie na takie racjonalne optymistyczne, mające realne podstawy.
No i znów wyszedł dekalog, tradycyjnie.
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.