Marudnie
22:02:00Ktoś, na kim bardzo mi zależało i dla kogo wydawało mi się, że jestem ważna również, pozbawił mnie złudzeń i to dość boleśnie. Nie mam humoru i z góry ostrzegam: mogę w najbliższym czasie nieco tutaj marudzić.
Poza tym OK, jakoś się powoli życie układa.
Idę czytać, cykać fotki do szaleństwa i skupiać się na ludziach, dla których jestem ważna mniej więcej w takim stopniu jak oni są ważni dla mnie.
3 komentarze
Siły :-*
OdpowiedzUsuńWidzę że masz podobne doświadczenia. Skupiaj się na tych, na których warto a marudzić możesz do woli, Twój blog ;)
OdpowiedzUsuńMoże inaczej: kogoś do mnie ciągnie, ale mówi sobie, że nie chce bliższych relacji a kariera jest najważniejsza.
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.