December, just be good to me ;)

16:45:00


Powyżej moje drugie zdjęcie wrzucone na Insta. Hurra, udało mi się dojść do porozumienia z moim telefonem i zainstalować na nim aplikację, dzięki której mogę się zalogować na Insta a nawet, uwaga, wrzucić zdjęcie;) Nie lada wyczyn, myślałam, że to niemożliwe już :D Jakby coś, znajdziecie mnie TU.:)

W ramach odreagowania rodzinno-domowych zawirowań po pierwsze sięgnęłam po książki.

Powyższe zdjęcie idealnie to obrazuje: "Bracia Lwie Serce" to moje pierwsze spotkanie z Astrid, jeszcze kiedy nie umiałam czytać, pamiętam, jak mama czytała mi na dobranoc o przygodach Sucharka i Jonathana, achhhhh jakie to były cudne czasu. Planuję poczytać znów i to właśnie ten egzemplarz: stareńki, poplamiony i... z dedykacją dla mojego starszego brata, za świetne wyniki w nauce, z podpisami i pieczątkami wszelkich notabli naszej podstawówki. 

A Murakami... wiadomo, najnowsza jego książka, pierwsza jaką kupiłam, a zapewne nie ostatnia, bo ubóstwiam tego pisarza.

Z innych poprawiaczy humoru zrobiłam sobie rewolucję na telefonie, ulepszając go kilkoma aplikacjami, w tym właśnie ową umożliwiającą mi dołączenie do grona Instagramowiczów;) Możecie się śmiać, ale strasznie mi działało na nerwy, że mając aplikację na telefonie, nie mogę się nawet zalogować i dzieją się jakieś cuda, strasznie to było irytujące.

Aaaa i zrobiłam swoje pierwsze w życiu zdjęcia panoramiczne, właśnie dzięki jednej z nowych aplikacji :) Mówiłam już że ubóstwiam mój telefon? Czego jak czego, ale aparatu, który mam w nim- nie oddałabym za nic...

Poza tym postanowiłam się przekonać do Spotify, sama ciekawa jestem co z tego wyniknie;)

Grudzień miał być spokojniejszy, a tymczasem z zaskoczeniem odkrywam, że ciągle coś się dzieje i generalnie czas dzielę głównie na dwa stany: albo jestem w pracy, albo imprezuję (tudzież spotykam się z ludźmi, ot tak), czasu na sen i odpoczynek jakoś mało zostaje...

Za mną koncert All That Sounds, przede mną warsztaty taneczne w przyszły weekend i koncert Naragonii, a w kolejny weekend Blogowigilia- kto będzie? ;)

Udało mi się znaleźć czas na pomalowanie nieco, tu jeszcze w wersji początkowej:



Pięknego grudnia!

You Might Also Like

1 komentarze

  1. instagram jest super, pokochasz go!
    ja się właśnie jakoś nie umiem przekonać do Murakamiego, a ostatnio znów wróciłam do norweskich kryminałów. plus mam masę czytania na studia, więc jakoś z książkami nie szaleję.
    cudne to kolorowanie! ja mam nadzieję, że w święta stworzę coś fajnego. jak tak ostatnio przeglądałam to mi wyszło, że mam 6 niedokończonych kolorowanek

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe