Wieczorem...
18:48:00
Jeden z dość niezwykłych wiosennych spacerów, tuż po zachodzie słońca.
Urzekło mnie to światło.
Zupełnie inaczej niż na co dzień.
| Stadion Narodowy z nieco innej perspektywy |
| Taka sobie ot dróżka |
| z widokiem na pechowy most co się spalił (Łazienkowski) |
| Most Poniatowskiego i Stadion Narodowy w tle |
| i taka ot perełka :) |

1 komentarze
Lubię to miejsce...
OdpowiedzUsuńtęskni mi się.. szczególnie po obejrzeniu takich zdjęć... :)
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.