Korzenie...
20:13:00
Wędrówka
Kim
jestem kiedy idę swoją ścieżką i nie wiem skąd idę?
Kiedy
wszystkie moje drogi są dokądś, ale nie pamiętam gdzie ich początek?
Kim
jestem, kiedy miota mnie życie po bezdrożach,
Kiedy
jestem jak widliczka[1]
unoszona wiatrem, choć jeszcze ciągle żywa?
Mówisz,
że człowiek to nie drzewo i nie potrzebuje korzeni
Mówisz,
że dzisiejsze czasy nie sprzyjają powrotom do źródeł
Mówisz:
sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem
Mówisz:
nie zależę od nikogo, sam sobie zawdzięczam sukcesy.
Powiedz
mi zatem dlaczego tak się tęskni ciemną nocą
Powiedz
mi skąd w takim razie ten smutek
Powiedz
jakie źródło ma ta niepewność dokąd dalej pójść
Powiedz
skąd ta samotność choć wokół tylu ludzi?
I ja
chciałam wszystko zawdzięczać tylko sobie
I nie
zastanawiać się co było, iść dalej własną ścieżką
I ja
chciałam nie wracać do źródeł, zapomnieć wszystko
I od
nikogo więcej nie zależeć, nikogo więcej nie tracić
A
wystarczyło kilka słów by iluzja prysła
A
wystarczył jeden serdeczny uścisk by rozwiać złudzenia
A
wystarczyło ciepło i zrozumienie by wrócić
A
wystarczyło kilka spojrzeń w oczy by odetchnąć na nowo
To trochę
jak woda dla zasuszonej widliczki
Która po
długiej suszy na nowo zaczyna żyć
To trochę
jakby po długim biegu nabrać swobodnie powietrza
I poczuć
w sobie spokój
To trochę
jakby po długiej samotności
Odnaleźć
swoje odbicie w lustrze
By we
własnej wędrówce mieć odwagę iść dalej
Trzeba
wiedzieć skąd się idzie
Wiedzieć
gdzie ma się korzenie i nie mieć wątpliwości że istnieją
I
pamiętać o tych, których cząstkę nosi się w sobie
Wtedy
nawet burze niestraszne
I łatwiej
pamiętać że i burze przemijają…
[1] Widliczka łuskowata- W
czasie suszy zwija gałązki do siebie, tworząc kulkę, która oderwana przez wiatr
od podłoża może toczyć się przez pustynię. W czasie deszczu z powrotem rozwija
swoje gałązki i „ożywa”
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.