Czasem chcę pobyć sama

23:39:00


Zdarzają się dni, kiedy nie chcę "do ludzi".
Kiedy jedyne towarzystwo jakiego pragnę - to towarzystwo własne.

Żeby usiąść, pomyśleć, popisać pamiętnik, zastanowić się nad sobą i przyszłością.
Nie przeciwko ludziom, ale bardzo dla siebie.
I nie ma to związku z jakimś dołkiem, przygnębieniem, a jedynie z chęcią zatrzymania się na chwilę.

By później mieć energię dla kontaktów z ludźmi.
Zdecydowanie, jestem introwertykiem i dobrze mi z tym.

Podobało mi się, jak to ujął Jacek Walkiewicz:

Wiem, że nie jestem sklepem całodobowym, dlatego nie oczekuję od siebie otwartości dwadzieścia cztery godziny na dobę. Co jakiś czas mam prawo do remanentu, zastanowienia się nad sobą, wyciszenia się, przejrzenia zawartości swojej głowy i swojego serca. W trakcie remanentu bardzo potrzebuję spokoju. 
Potem, gotowy do nowego otwarcia, potrzebuję pozytywnej energii do dalszego życiowego marszu i - co wydaje się oczywiste - poszukuję wtedy źródeł inspiracji i motywacji do działania.

Aaaa i bardzo polecam ten wpis, taki mocno w temacie:

Wyrwane z kontekstu

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Kto nie umie być sam ze sobą, nie umie być z kimś.
    Ciekawy cytat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak :) Dlatego sama lepiej dogaduję się z ludźmi, którzy rozumieją moją czasową potrzebę pobycia z samą sobą.
      Tutaj więcej cytatów, wszystkie z tej samej książki:
      http://margerytkowo.blogspot.com/2014/07/jacek-walkiewicz-pena-moc-mozliwosci.html

      Usuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe