Mieszane uczucia

14:44:00


Sama nie wiem, czy nie za bardzo to wszystko komplikuję.

Po tym, jak wiele miesięcy temu napisałam pewnemu Ktosiowi, że nie umiem mu zaufać nawet w drobnych sprawach, tylko dlatego, że jest mężczyzną, napisałam mu, że czuję się bezpiecznie przy nim. Odkrywając, że do kogoś innego nie mam zaufania aż takiego, odkryłam że przez te miesiące zmieniło się moje nastawienie.

Moje życie zmienia się na pozytywniejsze jeszcze niż było, a ja... boję się. Strachy przychodzą, wracają demony.

Wątpię nawet w pisanie bloga. Wątpię w siebie.

W siebie chyba najbardziej.

A jednocześnie mam poczucie, że się rozdrabniam na wszystko, nie wiem jak to pogodzić z moimi marzeniami o w miarę poukładanym życiu, ze wszystkim co dla mnie ważne.


You Might Also Like

1 komentarze

  1. Czasami każdy wątpi w siebie, ale to minie. Trzymam kciuki za lepszy humor :*

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe