00:31:00

 


“Możliwe, że wszystkie smoki w naszym życiu to wcale nie smoki, a księżniczki, które czekają, żebyśmy choć raz zachowali się pięknie i odważnie. Być może wszystko co straszne, jest w swoim najgłębszym sensie bezradne, czymś co potrzebuje naszej pomocy”.
— Rainer Maria Rilke


Czytam sobie coś ciekawego. Nazwijmy to książką. Trochę już zapomnianą, ale dawniej lubianą, wręcz zaczytywaną. Mniej więcej wiem, co się przydarzy bohaterce. Wiem,  w jakim momencie spotka ją coś dobrego, w jakim coś złego. Wiem, ile lat będzie miała kiedy spotka kogoś, kogo nie zapomni przez kilka kolejnych lat. Wiem, kiedy przeżyje chwile szczęścia. Mam tylko lukę w wiedzy co się zdarzy w pewnym momencie jej życia, po prostu słabo znam ten kawałek jej życia. Półtora roku. Resztę pamiętam mniej więcej, z zacierającymi się szczegółami.



Po co więc czytam? Żeby odnaleźć coś, czego nie znalazłam dotąd. Coś jak schemat, coś jak przyczyna niepowodzeń w kilku ważnych sferach. Jest tak, bo było tak i tak, a skoro to wiemy, możemy zmienić przyszłość...



Bo to, co aktualnie podczytuję w każdej wolnej chwili to nic innego jak moje własne zapiski sprzed lat kilku do dziś.

Tylko za żadne skarby nie wiem, co dalej będzie. Na razie jakoś smutno, mimo wielu możliwości. Ostatnie dni minęły mi jak szalone, działo się tyle, że nie sposób tego logicznie poukładać. Domowe porządki w zdjęciach i wspomnieniach. Próby poukładania swoich wspomnień. Spięcia z bratem, smutne myśli. Radość. Frajda. Chwile spędzone z dala od domu i z dala od stolicy.  Miły telefon od kogoś bliskiego. Pogaduchy z koleżanką. Długi spacer, połączony z robieniem zdjęć. Wieczór, którego nie sposób zapomnieć. Chwile zwątpienia. Lęk przed tym, co będzie.

Trzymajcie kciuki



You Might Also Like

7 komentarze

  1. Ależ śliczny ten ostatni pączek :) pamiętniki/blogi są przydatne do poznawania siebie, porządkowania sobie w głowie, rozważania zachowań w danych sytuacjach z perspektywy czasu...

    Ciekawe czego się doszukasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłam się oprzeć i znalazłam chociaż odrobinę wiosny :)

      To jest właśnie super: co daje pisanie, jak fajnie spojrzeć z perspektywy czasu, zdystansować się:)

      Już kilka ciekawostek odkryłam, a co będzie dalej?;) Zobaczymy:)

      Usuń
  2. Wiesz, że i ja ostatnio podczytywałam sobie swojego poprzedniego bloga. Żeby sobie przypomnieć jak była kilka lat temu:)Co czułam. Byłam bardzo szczęśliwa, chociaż świeżo po przebytej ciężkiej chorobie.Zresztą może dlatego byłam tak pełna radości?Nie boj się życia Margerytko, cokolwiek przyniesie będzie dobre.Nawet jeśli na pierwszy rzut oka będzie wyglądać na katastrofę.Uśmiechaj się do przyszłości,wtedy i ona się do Ciebie uśmiechnie. Sorry za banalne teksty, ale co ja poradzę że tak banalnie rozumuję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie czasem to co zdaje się być banalne- też jest warte napisania/powiedzenia:)

      Nawet czytając moje stare zapiski, zauważam że to samo co kiedyś wydawało się katastrofą, okazało się czymś dla mnie dobrym więc myślę, że niezależnie od tego, co się zdarzy, będę umiała znaleźć w tym pozytywne strony:)

      Usuń
  3. Grunt abyś pamiętała do czego dziewczyna dąży i co ją spotyka teraz. :)

    tanatoza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. a jakie teraz masz długie włosy? ;))

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe