Samotność i sam na sam z własnymi myślami
21:30:00Czasem lubię pobyć sama. Czasem z kolei przeraża mnie perspektywa samotnego spędzenia choćby i doby. Może zupełnie inaczej spędzić samotnie kilka nocy w pustym domu, kiedy wiadomo, że w pobliżu nie ma nikogo znajomego, a inaczej kiedy te samotne noce (i czasem dnie) spędza się w mieszkaniu w bloku w dużym mieście. Mimo wszystko... kiedy dowiedziałam się, że spędzę trochę czasu zupełnie samotnie, trochę mnie to przeraziło, mimo że miałam trochę spraw do poukładania i trochę do przemyślenia. A później spodobała mi się ta perspektywa...
Mija właśnie kolejny dzień mojego pobycia ze sobą i ze swoimi myślami. Spotkałam się z kilkoma osobami z którymi wieki się nie widziałam. Poczytałam mądrych książek. Przemyślałam trochę spraw. Trochę mnie przeraża fakt, ile zmian mnie czeka.
Dziś miałam okazję się przekonać, jak jest być "człowiekiem z liściem na głowie" (jak śpiewał... Kuba Sienkiewicz?) Tyle, że ja maznęłam się czekoladą na policzku. Trochę bo trochę. O powodzie dla którego ludzie się na mnie wręcz wgapiali, dowiedziałam się, kiedy wróciłam do mieszkania i myjąc ręce, spojrzałam w lustro. Zawsze to jakiś powód do frajdy dla bliźnich, a że taki?
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.