"Pisanie jest obroną przed szaleństwem" Stefan Napierski
16:10:00źródło: http://aiko16041.wrzuta.pl/obraz/1XAL8Uux2A1/mushishi |
Piszę teraz książkę na pewien konkurs literacki. Może nie jest to najlepsze określenie w tej chwili: piszę, choć w tej chwili "utknęłam", zastanawiam się co dalej i jak- mimo, że od początku tego pisania czułam się mniej więcej tak, jak dziewczyna z powyższej ilustracji... Nie jestem pewna, czy to właśnie ta postać z pewnego anime... "Mushishi" opowiadało z pozoru o dziwnych stworach niekiedy żyjących wśród ludzi, czasem im szkodzących... a czasem neutralnych. Dla mnie to było bardziej jak opowieść o ludzkiej psychice, emocjach.... ale ja nie o tym. Akurat w tej jednej opowieści o dziewczynce poruszyło mnie coś innego. Ona musiała spisać recepty na walkę z owymi stworzeniami, żeby samej nie stać się całą czarną i nie umrzeć. Kiedy pisała, czarne znaki wędrowały po jej ciele i spływały z pióra. Niezwykły widok.
Czasem czuję się podobnie. Mam w głowie wiele pomysłów, które "spływają" na papier, po drodze dając się okiełznać i uporządkować... I jest OK:)
1 komentarze
Pisanie. Dla każdego kto pisze jest w pewnym sensie odskocznią. Chyba mam podobnie jak ty,dla mnie pisanie też jest ważne.Piszę gdy jest mi źle, gdy chcę się wyciszyć.
OdpowiedzUsuńPs Powodzenia w pisaniu książki
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.