Może czasem tak trzeba...
11:49:00Lato, które właściwie ni stąd ni zowąd zastąpiło wiosnę, nie przestaje mnie zdumiewać... nie tylko aurą, ale i wszystkim tym, co się dzieje wokół mnie.
Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie...
Myslovitz: Długość dźwięku samotności
Wczoraj po wyjściu z pracy stwierdziłam, że niczego tak bardzo nie potrzebuję jak pójść na długi spacer, ułożyć się w słońcu na trawie, cieszyć się słońcem, zielenią i zapachem lata, patrzeć jak niedaleko chłopcy grają w piłkę na boisku i gapić się w błękitne niebo z nielicznymi białymi chmurkami, nie myśląc za bardzo o niczym konkretnym. Donikąd się nie spieszyć. Tak po prostu być.
I tak zrobiłam.
Jakie to było cudowne.
Zdecydowanie za dużo ostatnio myślę, rozkminiam, analizuję. A po tych zaledwie kilku godzinach czułam się o niebo bardziej wypoczęta niż mi się ostatnio zdarzało. Magia ;)
Paradoksalnie, choć tyle się u mnie ostatnio zmienia (szukam współlokatorki, w sensie jest pokój do wynajęcia w stolicy), jestem spokojniejsza niż kiedykolwiek i... no cóż, zmieniam również to, co chcę a nie muszę zmienić. Tak więc zrobiłam totalne przemeblowanie w pokoju, kupiłam nowy klosz, na ścianach w zgoła innych konfiguracjach wylądowały zdjęcia.
Inna rzecz, że zmieniło się coś, co jest zmianą tak subtelną, że momentami mam wątpliwość czy to coś więcej niż jedynie złudzenie. Pewnie niebawem napiszę o tym więcej, a teraz jedynie to, że... najwięcej do myślenia dają mi te momenty, kiedy siedzę z kimś i rozmawiam, a później jeden dotyk, buziak na pożegnanie i mam wrażenie, że coś się zmieniło w powietrzu, trochę jak przed burzą. A później nic i człowiek się zastanawia: może mi się jedynie wydawało?
A i tak w tym wszystkim najbardziej bezcenne jest stwierdzenie, że mi jest dobrze tak jak jest, donikąd mi się nie spieszy. I że co by się nie zdarzyło, mam tego farta, że ... mam coraz większe oparcie w samej sobie.
0 komentarze
Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.