"Jednak to nie krople deszczu, to są moje łzy..."

20:26:00

pewnego dnia w Łazienkach, po deszczu...

Czy to ta jesień? Sprzyja smutkowi, refleksyjnym nastrojom, gorszym chwilom? Mniej słońca, mniej ciepła, konieczność stawiania czoła krótszym dniom, a więc mniej naturalnego światła i tak dalej...

Może też niefortunnie się złożyło, że akurat jesienią muszę za sobą zamknąć pewien etap życia, uznać ową przyjaźń-nie-przyjaźń za definitywnie zamkniętą.
Choć w sumie lato wcale nie byłoby lepsze, ani tym bardziej wiosna, nigdy nie ma na to dobrego momentu, mam jednak wrażenie, że jesień tylko te wszystkie smutki eskaluje.

Tak, sporo ostatnio płaczę.

Ktoś zgoła niedawno rozmawiając ze mną na zgoła żartobliwe tematy, ni stąd ni zowąd zapytał czy często płaczę- i gdyby nie to pytanie zgoła od czapy, być może jeszcze długo w naszych rozmowach nie przeszlibyśmy na tematy więcej niż drażliwe i niestrawne.

Może czasem trzeba wypłakać to, co na sercu leży, kiedy boli, niech ból wybrzmi i zamilknie, niech łzy oczyszczą. A my idźmy dalej, zostawiając za sobą własne błędy, pomyłki i złe decyzje, a na przyszłość- uniknijmy ich. Oby.

Boli świadomość, że zadowalałam się taką odrobiną ciepła i życzliwości i mówiłam że jest OK. Że sama siebie oszukiwałam. I wiele innych rzeczy.

A teraz te echa wracają, ilekroć ktoś jest dla mnie zupełnie inny i w znajomości zupełnie niezobowiązującej, koleżeńskiej daje mi o wiele więcej, że aż po oczach bije szacunek, życzliwość i troska o to, bym czuła się dobrze. Kolejne sytuacje, kiedy myślę, jak mogłam tak głupio, jak mogłam się cieszyć, jak .... Kolejne sytuacje tak banalnie podobne, w których ktoś zachowuje się zgoła inaczej, tak, że myślę od razu: jest dobrze, po prostu, dlaczego sądziłam, że to zbyt wiele, pragnąć tego, tego właśnie chcieć?

Tak więc czasem płaczę tej jesieni.

Czasem płaczę, siedząc naprzeciwko kogoś, kto mnie mało zna, a mimo to nawet przez łzy widzę tą tonę życzliwości w jego oczach i wiem że nie ma mi za złe tego, że płaczę.

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe