Ceilidh czyli potańcówka

08:15:00

O swojej fascynacji pisałam pod koniec stycznia. Mianowicie poszłam razu pewnego na tańce:

Tańce dla każdego, kto chce. Możesz nie umieć, ale się nauczysz. Możesz umieć, ale nadal się dobrze bawić.
Tańce grupowe, setowe i kołowe. Tańce irlandzkie, szkockie, bretońskie, francuskie i zmyślone.

Więcej TU.


Byłam tam jeszcze raz, co spotkało się z żywą niechęcią pewnego chłopaka,mojego znajomego. Później rozchorowałam się trochę, rzuciłam się w wir pracy... Nie miałam kiedy się wyrwać by tam pójść. 

Do czasu kiedy pewnego sierpniowego dnia w autobusie spotkałam chłopaka prowadzącego zajęcia. Pogadaliśmy sobie miło i powiedziałam mu, że następnym razem się wybiorę. Na nowo dołączyłam do fb grupy dla której tworzy wydarzenie. 

Poszłam.

Minął już miesiąc, odkąd wróciłam. Kurczę, jakie to fajne, mówię Wam!

Już nie miewam zakwasów po zajęciach. Za to wesoło mi jak dawniej.

You Might Also Like

2 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe