Bukiet kwiatów 2 czyli kilka linków wartych polecenia :)

10:13:00



Dziś kolejna porcja linków wartych polecenia czyli Bukiet kwiatów - wszak nie ma to jak kwiaty w środku prawdziwej, zaśnieżonej (w końcu!) zimy, czyż nie? Będzie więc między innymi o poznawaniu stale niewłaściwych facetów, byciu dzikusem i gonieniu za marzeniami, o tym, czemu mamy mają pod górkę  a tatowie nie, o wybuchach emocji i uczuciach z second-handu. Plus kilka ładnych rzeczy do popatrzenia. Zapraszam :)


Niemęscy, niezaangażowani, toksyczni, albo lekkoduchy. Dziwnym trafem, przyciągasz ich jak magnes. To nie może być Twoja wina, przecież Ty masz czyste intencje - chcesz tylko porządnego faceta, kogoś do kochania, kogoś do wspólnego życia. Żadnych dramatów. A jednak, to dzieje się raz po raz, i zanim się zorientujesz, lądujesz u boku jakiegoś typa, o którym można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że jest dobrą partią.
Króliczek Doświadczalny o tym, dlaczego ciągle poznajemy "niewłaściwych facetów" i jak z tego zrezygnować. Jak dla mnie - bardzo rozsądny i mądry tekst.

***

Dorosłam do KLAUZULI PRZYJEMNOŚCI. To trochę jak klauzula sumienia, a właściwie druga strona tej samej monety. Yin tego yang. Kumasz? Teraz zamiast batożyć się za przewinienia pytam nie „czy to właściwe” ani nawet „czy to przyzwoite”. Nie pytam siebie „czy to rozsądne” ani „czy dojrzałe” czyli Blimsien o kryterium, którego warto się trzymać, czyli czy warto robić coś tylko dlatego, że to przyjemne? Myślę, że warto choć na chwilę przyjąć perspektywę Blimsien.

***

Nie jestem introwertykiem, a jednak mam w sobie kilka typowo introwertycznych cech. Nie jestem nieśmiała, a jednak czasem boję się ludzi i kontaktu z nimi. Z niektórymi takimi cechami staram się walczyć, ale niektóre – zwłaszcza tę potrzebę samotności – cenię, bo pozwalają mi czerpać energię i tworzyć. Segritta ze świetnym i bardzo mi bliskim tekstem o byciu dzikusem i niekoniecznie towarzyskim człowiekiem. Właściwie to mogłabym się pod nim podpisać obiema rękami ;)

***

Zwierz jest absolutnie przekonany, że większości z nas marzenia się nie spełnią. Więcej, zwierz jest absolutnie przekonany, że stawianie marzeń w centrum swojego życia i dążenia do ich realizacji za wszelką cenę nie zawsze przyniesie nam szczęście, a w bardzo wielu przypadkach zamieni się w coś niesłychanie frustrującego. Zwierz o jednorożcach i o tym, co sądzi o wszechobecnym "marzenia są po to by je spełniać". Czy Wy też czasem macie dość tego Coelhowskiego gonienia za spełnianiem marzeń?

***

Jestem introwertyczką z głową w chmurach i mnóstwem marzeń, więc nie potrafię zrozumieć stanu, w którym nie chce się niczego więcej. Mam trudności z uwierzeniem, że są ludzie bez marzeń. Chociaż może są. Tak okrutnie pobici i zmaltretowani przez los i innych ludzi, że nie mają śmiałości chcieć niczego niż więcej niż przetrwania kolejnego dnia czy nawet śmierci. Ale ci ludzie są ofiarami okrucieństwa, a nie osobami, które czytają blogi. Brak marzeń to wielka tragedia. A także odpowiedź Riennahery na wspomniany wyżej tekst, też mi dość bliski.

***

Obserwując te wszystkie interakcje, w które wchodzimy z naszą córką zastanawiałem się przez ostatnich kilka dni nad tym, dlaczego kobietom – matkom co do zasady jest ciężej, niż facetom – ojcom w aspekcie rodzicielstwa, jako takiego. Pomijając oczywiście niuanse natury biologicznej, dochodzę do wniosku, że u nas większość problemów i frustracji rozbija się o relacje dziecko – matka. To samo dziecko, dwa różne zachowania. Macie też tak u siebie? Rozważania o tym, czemu mamy mają "pod górkę" a ojcowie niekoniecznie czyli ta.to

***

Druga osoba nie wie, że właśnie, na swój nieudolny sposób, oczyściliśmy wrzód. Nie przeprowadziliśmy operacji z chirurgiczną precyzją, w świetle lamp i z asystą dr.Rozwagi, ale przy pomocy zardzewiałej puszki w błotnistym okopie, podczas ostrzału pułkownika Kurwamacia.
Druga osoba nie rozumie nieobecności doktora Rozwagi oraz obecności pułkownika Kurwamacia.
Inwentaryzacja krotochwil w tekście o tym co się dzieje, kiedy się nazbiera niekoniecznie pozytywnych emocji. Świetny tekst o emocjach, ujęty w niebanalną formę. To lubię :)

***

Jeśli więc ktoś nie jest pewny kogo ma wybrać, to powiedz mu, żeby nie wybierał ciebie, bo słowo „Może” jest tylko jedną z wersji słowa: „Nie”.
Z second-handu można mieć wszystko. Tylko nie powinno się mieć stamtąd uczuć.
Volant który wyjaśnia czemu z secondhandu można mieć wiele rzeczy, ale nie uczucia.

***

A potem dziecko dorasta, idzie na studia, do pracy, kupuje sobie mieszkanie, zakłada rodzinę i żyje własnym życiem, a Ty siadasz sama przy kubku herbaty i nagle okazuje się, że masz 50 lat, żadnych oszczędności, brak sił i właściwie już nie pamiętasz, że jako dwudziestolatka marzyłaś o podróży do Australii, zdobyciu Pulitzera i sportowym samochodzie. Teraz marzysz już tylko o tym, żeby Twoje dziecko czasem do Ciebie przyjechało i zjadło wspólny obiad.Segritta o tym, jak uniknąć powyższego scenariusza czyli o matkach-egoistkach

***

Tak jak mogę codziennie próbować szukać tego, co łączy mnie z innymi, zamiast skupiać się na podziałach. Mam już dość podziałów. Podziały w Internecie, podziały w telewizji. Boję się pić sok prosto z kartonu, bo jeszcze nie daj buk zachłysnę się jakimś podziałem.Konrad o szukaniu tego, co nas nie dzieli, a łączy
Mi bardzo bliskie podejście, tym bardziej że sama się często łapię na tym, że skupiam się na tym, co mnie z różnymi ludźmi dzieli, a nie na tym co łączy.

***

Jeśli denerwujesz się wyskakującymi powiadomieniami o możliwości aktualizacji do Windowsa 10 - to tekst w sam raz dla Ciebie :)

A poza tym:

Piękne, niezwykłe lampy z wydrążonych kokosów.

Bajkowe ilustracje.

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe