"Bogowie"- moja recenzja
12:08:00zdjęcie STĄD |
Sceny nie do zapomnienia?
Filmowy Religa, który na rzucone przez kelnerkę hasło serce nie sługa, odpowiada butnym: to się jeszcze okaże.
Rozmowa dwóch lekarzy:
-Serce jest w Polsce relikwią, nie wie pan?
-Serce to tylko mięsień
Scena kiedy Religa rzuca swoje rzeczy na chodnik i z marszu zaczyna wykonywać masaż serca, a po samym fakcie zapytany kim jest, odpowiada z ręką w klatce piersiowej pacjenta: aaa przechodziłem tędy.
Historia ze świnią i jej sercem...
Jak dla mnie film okazał się idealnym połączeniem poważnych kwestii, rzeczywistej historii polskiej transplantologii i... takiej w sam raz pasującej do tego wszystkiego szczypty dobrego humoru, żartu niepozwalającego by było zbyt poważnie i patetycznie.
A poza tym... po prostu nie sposób nie docenić roli Tomasza Kota, który na ekranie stał się w pełni Religą.
Plus realia tamtych lat. Łał.
Szacun dla twórców takiego filmu.
2 komentarze
ale trzeba przyznać że lekko nie mieli... prawda? :)
OdpowiedzUsuńMam podobne wrażenia po tym filmie :)
OdpowiedzUsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.