Dwa kroki do przodu i jeden w tył?

23:30:00

Źle mi dzisiejszego wieczoru.

Ktoś, znając mnie przede wszystkim z bloga, powiedział o mnie coś... co było trafieniem w samo sedno.
Chyba za bardzo chciałabym być perfekcyjna, idealna, taka w sam raz. Nie przypadkiem słucham ostatnio TEGO.

Myślałam o tym, ale nigdy tak trafnie tego nie sprecyzowałam.

Dziś mega miłe spotkanie z Pa. Tęskniłam?

Jutro aktywny dzień.
I wieczór, od tygodnia 'zaklepany' na pogaduchy.
Szczerość? Czy ja jeszcze umiem być szczera w stosunku do kogoś, kogo wiem, że będę spotykać, z kim będę miała coś wspólnego, z kim wiem, że po głupiej rozmowie, wymianie smsów tudzież maili przyjdzie mi się spotkać wcześniej niż za wiele miesięcy bo za tydzień, dwa, trzy, za parę dni?

Chcę.

Przestać dążyć do ideału.
Przestać się zadręczać tym, że w momencie, kiedy sama potrzebuję wsparcia w swoich decyzjach i zmianach, bliskie mi osoby chcą, żebym i ja je wsparła.
I kilka innych...

Chcę pozwolić sobie na to, by po prostu czuć to ciepło, które do mnie dociera... od niedawna.
Może po prostu przyszedł ten moment, kiedy taki mały cud jest możliwy...

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe