Z przeszłości w przyszłość :)

23:03:00

Zajrzałam dziś do dawno nieużywanej skrzynki mailowej. OK, czasem tam zaglądam, bo mam z nią powiązane konto w BUWie a nie chcę sobie zaśmiecać Gmaila tym co mi przychodziło na o2. Loguję się więc tam czasem, niekiedy nawet znajduję tam maile zapodziane, wysłane jeszcze na mój dawny adres. Używałam go pod koniec liceum i jeszcze na początku studiów, później zmieniłam adres... Tyle wspomnień tam zostało.

To też nie do końca tak, że weszłam tam przypadkowo. Nie dalej niż wczoraj przeglądałam półki pełne książek w moim pokoju w rodzinnym domu. Kilka z nich mnie zaintrygowało, co było dość zaskakujące bo przecież wszystkie od wieków stoją na półkach, czasem tylko zmieniają miejsce.  Zerknęłam. "Matki i córki. Nie przestawaj mnie kochać". "Stanowczo, łagodnie, bez lęku". Wróciło wspomnienie osoby, która mi je poleciła. I czasów, kiedy kończyłam liceum i zaczynałam studia. Zawzięcie mailowałam z kimś, z kim później też się spotkałam. Kilka ważnych rad "między nami kobietami" udzielonych w barze sałatkowym. Zapisane na serwetkach rady. Co ciekawe, do dziś je mam.

Po tych sześciu latach postanowiłam napisać maila. Nawet, jeśli nie dostanę odpowiedzi, i tak bardzo, bardzo, bardzo chciałam podziękować i podzielić się tym co u mnie. Zaczarowały mnie wspomnienia...


Wspomnienia podbudowane też porcją muzyki znalezionej w wersjach roboczych maili...

Jak to było dawno. Mimo wszystko, bez tych wspomnień nie byłabym sobą w żaden sposób. Cieszę się, że jestem tym, kim jestem i tu gdzie jestem.

Podzielę się czymś może niekoniecznie z "tamtych czasów" ale mocno w temacie wspomnień:

Borixon: Dedykacja

You Might Also Like

2 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe