Ulotnie...

12:22:00


Troszeczkę zaczynam mieć wrażenie, że "wyrastam" z pisania w taki sposób. Nie tylko tutaj, ale w ogóle, bloga.

Na razie co jakiś czas i tak pewnie coś naskrobię, ale nie mam pojęcia w jaką stronę to pójdzie.

Dzieje się u mnie tyle, że gdybym chciała się tym podzielić, nawet nie wiem, od czego mogłabym w tym wszystkim zacząć - napiszę więc, że ogólnie cały czas idzie ku dobremu, zdarzają się gorsze momenty, ale jestem naprawdę zadowolona z tego, jak jest u mnie teraz.

Poza tym...

Nastraja mnie ta jesień refleksyjnie. Czuję, że niektóre znajomości się kończą, że inne się zaczynają, że przechodzę do czegoś innego, choć czasami tak bardzo boleśnie odczuwam, że nie spełniam swoich własnych oczekiwań.

Czasem tak ciężko iść dalej i zostawić za sobą to, co zostawić trzeba.

A jednak- nieraz nie ma się wyboru.

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe