Wiosenne smutki, zawirowania i refleksje

09:42:00

Od zeszłego sezonu imprez biegowych organizowanych przez Fundację Maraton Warszawski nie mogłam się doczekać, kiedy Półmaraton rozpocznie kolejny sezon. Zawsze te imprezy dawały mi całą masę pozytywnej energii, entuzjazmu. I czas spędzony z pozytywnie zakręconymi ludkami.

Półmaraton mnie wręcz zamroził (cóż, nie było ciepło pod koniec marca), a wczorajszy Ekiden... Nie sposób być pełnym energii, kiedy fizycznie człowiek nie czuje się najlepiej. Jednak byłam, choć której niż planowałam, nie chciałam zawalać i odwoływać w ostatniej chwili. Zrobiłam kilka fajnych zdjęć, kilka z nich od razu wylądowało na fundacyjnym fanpejdżu. Kiedy wróciłam, zasnęłam i dopiero później wróciłam do jakiejkolwiek aktywności.

Czegoś mi brak. Jakby gdzieś zniknęła cała energia, jaką miałam i jaką się dzieliłam na takich imprezach. Chyba czas odpocząć.

Ktoś, kogo 'dość trudno wkurzyć' (jak sam o sobie mówi) napisał mi kilka wyważonych słów krytyki pod adresem tego co mówiłam i robiłam, nie powiem, żeby mi było z tym dobrze. A przecież nie było to bez powodu.

Chyba naprawdę potrzebuję odpocząć, nabrać dystansu. Krucho z tym ostatnio.
Poniżej mała fotorelacja z wczoraj:








You Might Also Like

1 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe