Robiła baba na druach i prąd ją kopnął...
11:21:00Opowiem Wam o moim najnowszym bziku i o wielu pierwszych razach. A zarazem jestem więcej niż pewna że w tym jednym wpisie pojawi się więcej selfie niż jest ich na całym blogu, no ale cóż - czego się nie robi, żeby pokazać te wszystkie ładności?
Jako dziecko coś tam się uczyłam robienia na drutach, ale dopiero na początku listopada sięgnęłam po druty ponownie. Na początku nieco ciężko, ale zdałam sobie sprawę, że coś tam moje łapki pamiętają...
A później wsiąkłam na amen. Stale uczę się nowych rzeczy i choć nie zawsze jestem zadowolona z efektu, to zdecydowanie dzierganie jest tym, do czego mam wręcz niezmordowaną cierpliwość i ciekawość.
Totalne początki początków:
I pierwszy wieczór z drutami spędzony:
Dziergamy dalej...
Jakiś czas później, zdjęcie zrobione by pokazać efekt włóczki z której robiłam swój perwszy mini-komin.
A to efekt końcowy, zdjęcie nie oddaje niestety kolorów:
Później skusiłam się na coś mniejszego z tej samej włóczki i tak powstał pokrowiec na telefon - prezent dla mojej przyjaciółki:
Wtedy pomyślałam: hmm a jakby tak na bazie za dużego pokrowca na lapka zrobić coś lepszego, udzierganego? Kiedy poszłam do pasmanterii urzekła mnie granatowa, akrylowa włóczka z niebieską metaliczną nitką.
Po jakimś czasie uzupełniłam pokrowiec wszywając do wewnątrz polar minky.
A później urzekła mnie szara włóczka z połyskującą, srebrzystą nitką.
Niemniej jednak pierwsza zrobiona przeze mnie czapka okazała się nieco za przewiewna jak na tą porę roku i tak oto zyskała drugą warstwę w postaci polaru minky, tym razem jasnoszarego.
Nieco później, szara czapka doczekała się swojej siostry, też prezentu dla Gosi :)
Później jeszcze zrobiłam czapę w jesiennych kolorach:
I pierwsze rękawiczki, z nakładaną "czapeczką" w komplecie z czapką z tej samej włóczki:
Później powstały jeszcze same "czapeczki" do moich bezpalcowych rękawiczek:
Rękawiczki dla mojej koleżanki z pracy:
Paputki:
I mój zielony, czterolisny komplet:
3 komentarze
Piękne rzeczy ��
OdpowiedzUsuńMasz do drutów dryg:) Najbardziej podoba mi się czapeczka jesienna:) Moje kolory:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńChwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)
Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.