Latem...

12:41:00



Popełniłam kiedyś tekst o tym, że latem dzieją się w moim życiu rzeczy niezwykłe... Kilka lat później (dokładnie osiem lat później) napisałabym w sumie coś podobnego, jednak zdecydowanie nie chciałabym się  tonąć we wspomnieniach i zagłębiać się w tym wszystkim, co stało się przeszłością. Jeśli to przeszłość, to niech tam pozostanie.

Myślę sobie czasem, że pewnego rodzaju ufność (w świat i ludzi), czy też naiwność, która mnie cechuje, jest i zaletą i wadą, zależnie od sytuacji. Czasem mnie zdumiewa, jak mocno, po złych i mocno obciążających historiach, jestem zdolna zaufać ludziom mimo wszystko, może nie bezgranicznie, ale... mimo wszystko, dość mocno. To jest i moją mocną stroną, ale i czasem przyczyną katastrof, podobnie jak moja wrażliwość.

Tego lata chciałabym poczuć, że tak wiele rzeczy zostawiam za sobą, że to już czas przeszły, zamknięte i istnieje tylko w formie wspomnień, do których rzadko się wraca. Jednak nie wpływa na każdy dzień, na relacje z ludźmi, na wybory i decyzje: nie determinuje większości z nich, nie przytłacza.

Może też stąd wynika chęć, by dać początek nowym wspomnieniom, które będą grzały w chłodne jesienne wieczory i zimowe, długie dni. Może też właśnie stąd wynika pragnienie, by to lato uczynić wyjątkowym, zamiast czekać aż się takim stanie, w końcu to wybory kształtują rzeczywistość i przyszłość. Może też stąd pragnienienie, by stare wspomnienia, do których nie powinnam wracać, zastąpić zupełnie nowymi?

Może więc teraz odpowiedniejszym określeniem na to lato by było: latem decyduję się wybierać tak, by ten czas był niezwykły? Choć właściwie to czemu tylko latem? Warto tak decydować wsze, muszę o tym pomyśleć.

Tak więc kiedy przyjdzie koniec czerwca najpierw zniknę na weekend do bliskich mi ludzi, do siebie wrócę na parę dni, by później spędzić kilka dni nad morzem z bliskimi mi ludkami,  a kiedy wrócę, czeka na mnie pewne magiczne miejsce w górach. Skoro już zaklepałam sobie urlop na najbardziej słoneczne i ciepłe momenty roku, to niech ten czas będzie cudowny.

Mam wrażenie, że fajnie byłoby na nowo poukładać sobie w głowie, co się dla mnie liczy i co jest dla mnie ważne. Żeby na dłużej było pięknie, a nie tylko na trochę :)


you
not wanting me
was
the beginning of me
wanting myself
thank you
― Nayyirah Waheed

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Nie patrz w przeszłość, tam już nic nie zmienisz. Nie myśl o przyszłości, ona może nie nadejść. Żyj tu i teraz. Spraw, żeby teraźniejszość była dobra, Ty bądź dla siebie dobra. Nie jutro. Dzisiaj. Teraz. Już 💕

    OdpowiedzUsuń
  2. Dreamu pięknie napisała wszystko na temat.
    Zaufaj sobie. Utulaj każdy dzień bez oglądania się za siebie. Ja też bardzo nad tym pracuję, codziennie. I podobne mam dylematy. Świetne masz perspektywy na lato! Ściskam mocno 😘

    OdpowiedzUsuń

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe