Notatki Pożeracza Książek cz. 50 czyli LETNIE CZYTANIE

09:26:00


Lato zdecydowanie książkowe. Aż się sama trochę dziwię, jak znalazłam czas na przeczytanie tylu książek tego lata, a przy okazji korzystałam też ze słońca, ruchu (głównie roweru), tańca... Właściwie to nie wiem jak udało mi się to pogodzić, ale ważne, że się udało. A więc dzielę się z Wami moimi czytelniczymi pysznościami, czyli co też mól książkowy pożarł tego lata. Całkiem fajne rzeczy.

CZERWIEC

1. Katarzyna Berenika Miszczuk: Szeptucha
Pomysł fajny, realizacja spoko, jednak trochę mi brakowało rozwinięcia choćby tematów dotyczących wierzeń słowiańskich. Ale ogólnie: miła lektura. Jedynie bohaterka momentami irytująca i do przesady chaotyczna.

2. Sue Monk Kidd: Czarne skrzydła
Świetna książka, poruszająca temat dość niebanalnie, ale jednak jak dla mnie momntami dość... naiwnie? Ale tak czy inaczej dobrze napisana, przyjemnie się czytało, choć nie sądzę, bym chciała do niej wrócić.

3. Lauren Groof: Arkadia
Po Fatum i furii tej samej autorki chyba spodziewałam się czegoś więcej, ale wygląda na to, że się odrobinę rozczarowałam. Poza tym momentami dość ciężko się czytało, hmmm te aż do przesady naturalistyczne opisy.

4. Sue Monk Kidd: Podróże z owocem granatu
Piękna książka o relacji matka-córka, w tle mitologiczne i religijne odniesienia, rozważania o kobiecości, życiu i lęku przed śmiercią, coś pięknego po prostu.

5. Anna Bolecka: Cadyk i dziewczyna
Momentami trochę zbyt przeintelektualizowana jak dla mnie... Choć ma dużo uroku i ogólnie dość przyjemna (o ile można tak powiedzieć w odniesieniu do literatury o holokauście), ciekawie napisana i na pewno nie-schematyczna.

LIPIEC

6. Katarzyna Berenika Miszczuk: Noc Kupały
Jak w przypadku Szeptuchy, choć akcja się rozkręca i dzieje się więcej, więc można się było zaczytać :) Przyjemna lektura jeśli nie oczekuje się za dużo ;) Ale w tym tomie bohaterka nie była już tak irytująca jak na początku :)

7. Wiesława Bancarzewska: Zapiski z Annopola
Kontynuacja sagi. Ciekawy pomysł (wędrówki w czasie i przestrzeni), w dodatku interesująco opisane. Ciepło i rodzinne emocje emanujące z każdej strony też nie do przecenienia.

8. Katarzyna Berenika Miszczuk: Żerca
Dalej przyjemna lektura, aż szkoda, że na kolejny, ostatni tom trzeba będzie czekać tak długo...
Chyba najmilej mi się czytało.

9. William Trevor: Lato miłości
Fabuła mało sztampowa, opowiedziana historia też raczej nie jest "taka jak wszystkie" - na pewno w tematyce zdrady i zakochania się w kimś innym niż mąż/żona - to dosyć oryginalne ujęcie.

10. Suzanne Collins: Igrzyska Śmierci (t.1)
Nie sądziłam, że aż tak się wciągnę, a wręcz połknęłam tą książkę. Do plusów na pewno można zaliczyć to, że jest dobrze napisana a fabuła wciąga.

11. Wiesława Bancarzewska: Noc nad Samborzewem
Ostatni tom sagi i dalej dosyć przyjemne wrażenia czytelnicze. Jednak chyba trochę mnie rozczarowało zakończenie, bo ja wiem, spodziewałam się czegoś bardziej zakręconego? Jak na sagę o wędrówkach między współczesnością a drugą wojną światową - chyba spodziewałam się, że zakończenie będzie bardziej szalone.

12. Gabriela Anna Kańtor: Koronki z płatków śniegu
Zgoła przyjemna lektura, choć momentami trochę męczyły "wtrącenia" przodków, którzy będąc już duchami patrzą na młode pokolenia i wspominają (tak!), a i momentami gwara śląska dawała w kość, ale mimo wszystko też była plusem i oryginalnym rysem tej książki.

13. Małgorzata Halber: Najgorszy człowiek na świecie
Jednak będę po stronie tych, którzy się zachwycają. Do bólu prawdziwa, w moim odczuciu też szczera i nieowijająca w bawełnę, momentami dość gorzka opowieść o wpadnięciu w nałóg i próbach ułożenia sobie życia na nowo. Ciężko zapomnieć taką książkę. Myślę, że warto przeczytać.

14. Anna Mulczyńska: Przyjaciółki ze Staromiejskiej
O ile we wcześniejszej pozycji tej autorki męczyła schematyczność, to tutaj było już o niebo lepiej. Jednak Ania mówiąc krótko, działała mi na nerwy do pewnego momentu. Fajnie zostały wykorzystane wątki baletowe, sama czasem szukałam w internecie dodatkowych informacji, bo zaciekawiło mnie jakieś zagadnienie. Ogólnie całkiem miła książka.

15. Tadeusz Konwicki: Pamflet na siebie
Jak to u Konwickiego: dystans do siebie, anegdotki o przyjaciołach/znajomych/aktualnych wydarzeniach. I dużo filozoficznych rozważań, co momentami, wyjątkowo mi trochę przeszkadzało.

SIERPIEŃ

16. Mitch Albom: Miej trochę wiary
Książka dająca fajną perspektywę, bo z jednej strony żydowski, charyzmatyczny rabin, z drugiej dawny przestępca, a aktualnie kaznodzieja niewielkiego kościoła - a gdzieś pomiędzy nimi człowiek, który chce wiedzieć więcej i szuka tej wiedzy. Ciekawa pozycja.

17. Suzanne Collins: W pierścieniu ognia
Pochłonęłam, autentycznie nie mogłam się oderwać. Polecam.

18. Suzanne Collins: Kosogłos
Właściwie to chyba mój ulubiony tom tej trylogii. Podoba mi się, że zakończenie nie jest bez sensu cukierkowe i sielankowe.

19. Eric Emmanuel Schmitt: Ewangelia według Piłata
Jestem pod wrażeniem, coś naprawdę wyjątkowego. Słyszałam o tej książce, ale nie spodziewałam się, że okaże się tak świetna. Zdecydowanie polecam.

20. Eckhart Tolle: Potęga teraźniejszości
Świetna książka do poczytania i pomyślenia, nie da się jej szybko czytać, sama czytałam ją kilka miesięcy, po troszku. Zdecydowanie warto.

21. S. J. Watson: Zanim zasnę
Fabuła świetnie pomyślana, choć znalazłam kilka słabych punktów, nieco dla mnie abstrakcyjnych, ale OK, czytało się naprawdę dobrze, trzymała w napięciu i nie pozwalała się oderwać. Polecam.

You Might Also Like

0 komentarze

Chwal jeśli chcesz, skrytykuj jeśli musisz, pytaj jeśli potrzebujesz :-)

Nie musisz się logować, ale będzie mi miło, jeśli się podpiszesz.

Subscribe