Jak się cieszę że mimo całego zabiegania udało mi się spędzić czas jak w tytule notki :)
Po mojej pracy (wyjątkowo w centrum handlowym) spotkałam się z Królikiem i poszliśmy w ten miły letni (naprawdę letni jeśli chodzi o pogodę) wieczór do fajnego miejsca :D
Na ten moment jest jedną z nielicznych osób z którymi mam chęć się widzieć jak już mam czas... a to grono jeszcze się zawęża jeśli brać pod uwagę facetów.
Przynajmniej możemy pogadać o wszystkim i o niczym...
Aaaach i się wreszcie wyspałam!:)
Tak sie tylko zastanawiam, jak smakuje bananowe piwo? :)
OdpowiedzUsuńw sumie całkiem fajnie, jak taki bananowy napój tyle że z % :) całkiem-całkiem :)
UsuńNie wiem, czy się odważę ;)))
Usuń