Czasem spaceruję po Powązkach tylko po to, by pomyśleć... nie zabieram ze sobą aparatu, po prostu jestem, patrzę, myślę.
Tym razem było inaczej. Zapraszam Was zatem na mały jesienny spacer po Cmentarzu Powązkowskim.
Jakoś cmentarze wydają mi się ładne tylko jesienią. Mają wtedy zupełnie inny klimat niż na przykład w środku lata. Powązki są szczególnie malownicze. Piękne zdjęcia.
młode, śliczne dziewczyny mają spacerować po parkach, siedzieć w kawiarnianych ogródkach, śmiać się głośno w kinie, płakać nad książką. Nie chodź Małgosiu po cmentarzu.
Jakoś cmentarze wydają mi się ładne tylko jesienią. Mają wtedy zupełnie inny klimat niż na przykład w środku lata. Powązki są szczególnie malownicze.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Ja lubię je też czasami wiosną... latem jest faktycznie zupełnie inaczej.
UsuńDziękuję :)
młode, śliczne dziewczyny mają spacerować po parkach, siedzieć w kawiarnianych ogródkach, śmiać się głośno w kinie, płakać nad książką. Nie chodź Małgosiu po cmentarzu.
OdpowiedzUsuńNie zawsze tak się da ;) czasem potrzebuję wyciszenia :*
UsuńMały chłopiec jest po drodze do naszego miejsca. Dopiero w grudniu tam dotrę, niestety.
OdpowiedzUsuńPiękne są stare cmentarze. Też lubię bardzo takie spacery. Bardzo mnie wyciszają:)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak mnie :)
Usuń