Z trudem mi się ostatnio pisze...
Tak tutaj, jak jakiekolwiek maile, dłuższe wiadomości (nie smsy, na szczęście), relacje.
Utkęłam.
Nie jest mi z tym dobrze, ale...
Bardziej by to mnie martwiło, gdyby nie fakt, że coś za coś: ostatnimi czasy o wiele więcej rozmawiam z ludźmi niż mailuję, piszę ... co jest dla mnie teraz bardzo cenne. A myślę że i potrzebne.
Poza tym zapracowanam po uszy.
Dlatego w najbliższym czasie mało mnie tu będzie. Acz na Wasze blogi pewnie będę zaglądać :)
czyli real, i tak trzymaj, uściski!
OdpowiedzUsuńPóki jesteś gdzieś tam, nie wazne jak jesteś i kiedy jesteś. Byle od czasu do czasu była właśnie taka wiadomość - "mam coś lepszego do roboty i już!" :D
OdpowiedzUsuńKorzystaj, czerp pełnymi garściami.
czasami po prostu ciężko jest pisać :) też mam czasami takie chwile :D a może taki odpoczynek wyjdzie na dobre?
OdpowiedzUsuń