Wróciłam, żyję, mam się całkiem fajnie :)
Pierwsze święta od co najmniej pięciu lat, kiedy po nich czuję się psychicznie wypoczęta a nie wręcz przeciwnie. Nie bez powodu zresztą. Coś było inaczej... :)
Kilka fajnych zdjęć zrobionych, projekt w którym siedzę po uszy popchnięty do przodu, podsumowany mijający rok. O mijającym roku napiszę innym razem :)
Kiedy pomyślę o roku, który się niebawem zacznie... wiem, że się będzie mnóstwo działo, oj mnóstwo :) I cieszy mnie to! :)
Kilka zdjęć z wczorajszego, bożonarodzeniowego spaceru:
oooo.. piórko:)Skąd tu piórko...chyba janioł zgubił:)
OdpowiedzUsuńtaki janielski czas :)
Usuń