Jako, że wczorajsze przedpołudnie miałam wolne i do pracy szłam wieczorem, a poza tym mój nastrój hmmm.. zbyt pozytywny nie był- postanowiłam 'przeprosić się' z aparatem i zrobić sobie miły spacer na pobliski fort. Oto efekty:
Tak oto udało mi się nieco poprawić sobie humor i dostrzec w tej jesieni coś więcej niż tylko chłód i przemijanie lata.
cudowna ta jesień, kolorowa ;)
OdpowiedzUsuńMój humor też poprawiłaś!
super spacer i fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń